Reklama

W wolnej chwili

"Polska ma coś szczególnego do zaoferowania światu". Premiera filmu "Triumf serca"

Polska ma coś szczególnego do zaoferowania światu; św. Maksymilian Kolbe i jego walka o wolność, godność i miłość pośród wielkiego cierpienia to coś, czego świat bardzo potrzebuje - mówił Anthony D'Ambrosio, reżyser filmu "Triumf serca", którego premiera odbyła się w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premiera filmu "Triumf serca", opartego na historii św. Maksymiliana Kolbego, który w obozie Auschwitz oddał życie za współwięźnia, odbyła się w Warszawie w przeddzień 84. rocznicy śmierci franciszkanina.

Akcja filmu rozgrywa się w bunkrze głodowym, w którym św. Maksymilian Kolbe oczekuje na śmierć, jednak w licznych retrospekcjach widzowie mogą powrócić do wcześniejszych chwil z życia franciszkanina i jego towarzyszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wcielający się w rolę ojca Kolbego Marcin Kwaśny powiedział PAP, że było to dla niego jak dotąd największe aktorskie wyzwanie.

- Nie dlatego, że musiałem zrzucić do tej roli dziesięć kilogramów czy zagrać po angielsku, ale ze względu na to, jak ciężko było ukazać proces dojrzewania do śmierci w celi głodowej. To było dla mnie najtrudniejsze do zagrania - zaznaczył.

Dodał, że podczas kręcenia filmu aktorzy spędzali po kilkanaście godzin dziennie w wilgotnej i zimnej celi, jedząc na obiad mikroskopijne porcje. - To bardzo nam pomogło ukazać dramat tej historii - ocenił.

Jak mówił, św. Maksymilian Kolbe nauczył go w tym czasie, iż nie warto ciągle skupiać się na sobie, swoich problemach i potrzebach, lecz trzeba umieć "wyjść poza siebie i skupić się na drugim człowieku".

Reklama

- Kolbe jest uosobieniem bezinteresowności i służby. Przyszedł do Auschwitz i od pierwszych dni aż do ostatnich służył. Bóg powołał go tam, żeby był z tymi więźniami - stwierdził Kwaśny.

Zdaniem odtwórcy roli Kolbego, św. Maksymilian zmienił współwięźniom perspektywę umierania. - Wcześniej umierali w rozpaczy, bluźniąc i klnąc. Po tym, co zrobił dla nich Kolbe, umierali z pieśnią maryjną i modlitwą na ustach. On przywrócił im godność, towarzyszył im do samego końca. Pocieszał, był powiernikiem ich tajemnic, rozgrzeszał i dawał im nadzieję wbrew nadziei - powiedział.

Podkreślił, że film, choć opowiada o rzeczywistości bardzo trudnej, nie pozostawia widza w rozpaczy. - Na pewno widzowie wyjdą z kina z nadzieją w sercu - zastrzegł.

Reżyser filmu Anthony D'Ambrosio podkreślił, że Polska ma "coś szczególnego co może zaoferować światu". - Tym czymś jest niesamowita dusza. A św. Maksymilian Kolbe jest w wielu wymiarach uosobieniem polskiej tożsamości i duszy. Jego dążenie do walki o wolność, godność i miłość pośród wielkiego cierpienia i opresji - to coś, czego świat bardzo potrzebuje - ocenił.

Przyznał, że sam przeżył okres wielkiego cierpienia i to właśnie św. Maksymilian Kolbe stał się dla niego "ikoną tego, jak można towarzyszyć braciom w ich ciemności po to, by ich z niej wyprowadzić poprzez miłość".

- Proszę, nie zapominajcie w Polsce o Dziewicy Maryi (...), o duchu przekazywanym wam przez pokolenia poprzez łańcuch ludzi takich jak św. Maksymilian, którzy nieśli światło w miejsca, w których panuje mrok - zaapelował.

Reklama

Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 roku z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670. Pod koniec lipca 1941 roku z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który zaczął rozpaczać. Wówczas ojciec Maksymilian wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i poprosił o zastąpienie współwięźnia. Esesman zgodził się.

O. Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.

Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.

2025-08-14 07:41

Oceń: +11 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

2025-11-30 21:02

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Adobe Stock

• Iz 4, 2-6 • Ps 122 • Mt 8, 5-11
CZYTAJ DALEJ

Poświęcenie Kościoła w Kątnej

2025-11-30 17:42

ks. Łukasz Romańczuk

Obrzęd konsekracji ołtarza

Obrzęd konsekracji ołtarza

Troska o Dom Boży jest jednym z zadań, które powinno być bliskie sercu tym, którzy przychodzą do danego miejsca, aby się modlić i aby to miejsce stawało się coraz piękniejsze. Tak też i zadziało się w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Kątnej, który został uroczyście poświęcony po generalnym remoncie.

Uroczystości w kościele filialnym parafii św. Mikołaja w Brzeziej Łące przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski. Konsekrowany został nowy ołtarz, do którego włożono relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Kościół przeszedł metamorfozę i stał się radością i powodem do łez wzruszeń dla tych, którzy od wielu lat przybywają do tego miejsca na modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w sanktuarium Harissie: skąd czerpać siły w kryzysie?

Od grobu św. Szarbela Leon XIV pielgrzymował dziś rano do sanktuarium maryjnego w Harissie. Czczonej tam Pani Libanu przekazał w darze złotą różę. Spotkał się też z libańskim duchowieństwem oraz osobami zaangażowanymi w duszpasterstwo. Przypomniał, że aby budować pokój, trzeba mocno „zakotwiczyć się” w Bogu i do Niego zmierzać. Tylko dzięki takim silnym i głębokim korzeniom, można rozwijać w sobie miłość i budować trwałe dzieła solidarności.

Sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu to najważniejsze dziś sanktuarium maryjne w tym kraju. Przed Leonem XIV modlili się tam już Jan Paweł II w 1997 r. i Benedykt XVI w 2012 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję