Reklama

30, czyli czego potrzebuje kobieta

Niedziela Ogólnopolska 6/2016, str. 48

[ TEMATY ]

ludzie

markusspiske/PIXABAY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szafa pęka w szwach, a ty nie masz co na siebie włożyć? Może winna jest nie twoja marudna i wybredna natura, tylko niewłaściwie dobrana garderoba? Żeby nie mieć tego problemu, warto skompletować ubraniowy „zestaw podstawowy”, składający się z około 30 elementów. W gruncie rzeczy tyle ubrań wystarczy na cały rok, na wszystkie okazje (nie, nie powiemy tego twojemu mężowi).

Ubrania powinny być dobrej jakości, dopasowane do sylwetki. Ważne, żeby były w neutralnych kolorach, bez wzorów – szare, brązowe, czarne albo granatowe (lepiej zdecydować się na jeden z tych kolorów), białe, ecru. Jeśli masz porządne rzeczy w tych barwach, to możesz wyciągnąć z szafy cokolwiek i wszystko będzie do siebie pasowało, a ty będziesz dobrze ubrana. Nuda? Ależ skąd! Strój można urozmaicać dodatkami – biżuterią, chustkami, paskami. Poza tym można rozbudowywać swój zestaw w dowolnym kierunku, np. jeśli ktoś nie wyobraża sobie życia bez bluzek w kwiatki, może mieć kilka. Oczywiście, ważny jest też tryb życia i rodzaj wykonywanej pracy. Dyrektorka banku potrzebuje kilkunastu garniturów, a sprzedawczyni w warzywniaku – kilku par spodni. Baza jednak zawsze jest taka sama.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsza grupa to stroje „oficjalne” – do pracy, ale też np. do kościoła albo na świąteczny obiad u cioci. Prosta spódnica (np. ołówkowa), jednobarwna prosta sukienka („mała czarna” lub jej odmiana, np. w szarym kolorze), eleganckie spodnie i dopasowana do tych trzech rzeczy marynarka. Spódnica i sukienka powinny być do kolan lub nieco dłuższe. Do tego jasna bluzka koszulowa, pięć jednobarwnych bluzek z długim rękawem i pięć bluzek z krótkim rękawem oraz rozpinany sweter. Będą też potrzebne dwa płaszcze: zimowy i jesienno-wiosenny, porządne skórzane oficerki na zimę i eleganckie pantofle na inne pory roku. Przyda się też sukienka na wielkie wyjścia: wesele, sylwestra itp.

Stroje „nieoficjalne” – do domu, na spacer, do pracy niewymagającej dress code’u. Podstawa to dobrze dobrane dżinsy lub inne wygodne spodnie oraz dwie spódnice i dwie sukienki (na lato i na zimę). Na zimę botki lub inne ciepłe buty, na lato – sandały, a na wiosnę i jesień – balerinki i tenisówki. W naszym klimacie potrzebne są dwie kurtki: na zimę oraz na wiosnę i jesień. Do uprawiania sportu i do sprzątania przyda się dres. Jeśli spędzasz większość dnia w domu (bo np. masz małe dziecko), pamiętaj, żebyś nie uczyniła z dresu swojego głównego stroju. W końcu masz jeszcze 29 innych rzeczy.

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Inne oblicze odwagi

Niedziela Ogólnopolska 39/2014, str. 46

[ TEMATY ]

ludzie

mężczyzna

Archiwum autorki

Pamiętam, jak wychodził. Zrobił to szybko, nawet nie oglądając się za siebie. Z impetem zatrzasnął za sobą drzwi, jakby chciał w ten sposób uciszyć słowa, które przed chwilą wypowiedział. Widziałem go przez okno, kiedy wsiadał do niedawno odebranego z salonu jaguara. Odjechał. Co sprawiło, że tak zareagował? Pewnie to, co zwykle powoduje w nas takie reakcje – lęk. Ale ten był zupełnie inny niż te, o których dotąd słyszałem z ust ludzi. „Boję się, że się nawrócę i znów uwierzę w Boga” – powiedział. Jak to możliwe – pomyślałem, wracając do domu – że można obawiać się spotkania z Bogiem, który cały jest miłością? Zrozumiałem to wiele tygodni później.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję