Reklama

Niedziela Częstochowska

10. rocznica sakry biskupiej abp. Wacława Depo

Słowem służyć prawdzie

Są ludzie żyjący szybko i tak intensywnie, że trudno za nimi nadążyć. To m.in. kapłani, którzy spalają się w miłości do Chrystusa, pełni ewangelicznego zapału. Abp Wacław T. Depo tak właśnie służy Bogu i człowiekowi. Wiele lat temu usłyszał z ust swojej Mamy, że skoro został obdarowany łaską powołania kapłańskiego, to ma się „zdzierać”. – Tu chodzi o Pana Boga, nie o Ciebie – wyjaśniła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrze, że świętujemy jubileusze i rocznice, które pozwalają na chwilę jakby zatrzymać pędzący czas, aby dokonać zapisów i podsumowań tego, co minęło, i otworzyć się na to, co Duch Święty przygotował na kolejne lata Bożej służby.

Taką okazją do podsumowań jest 10. rocznica święceń biskupich abp. Wacława T. Depo. „Pragnę stać się wszystkim dla wszystkich, aby wszystkich doprowadzić do Boga” – to słowa, które zapisał na obrazku prymicyjnym 3 czerwca 1978 r. I jest im wierny. Chce być zawsze blisko ludzi, każdemu spojrzeć w oczy, nakreślić znak krzyża na czole, uścisnąć dłoń, wysłuchać, co człowiek ma do powiedzenia. Nie spieszy się w drodze od człowieka do człowieka. Wszędzie, gdzie się pojawia, wprowadza Bożą radość. – Modlę się z Wami i za Was, abyśmy kochali Kościół Chrystusowy, który jest naszym domem – mówi. I wytrwale prowadzi ludzi swojej pasterskiej drogi „ku Chrystusowi Odkupicielowi człowieka”, jak z kolei zapisał w swoim biskupim herbie, i jeszcze dodaje: „przez Maryję”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sprawy nieba i ziemi

Reklama

Odwołam się tutaj do innego wyznania abp. Wacława T. Depo, dotyczącego spotkania z Janem Pawłem II w 1991 r. Podczas powitania na progu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu, którego wtedy był rektorem, skierował do Ojca Świętego słowa: – Witam Waszą Świątobliwość jako człowieka, w którym – mówiąc słowami Karola Wojtyły – „sprawy nieba wiążą się ze sprawami ziemi”. Papież spojrzał i wskazując ręką w jego stronę na wysokości serca, powiedział: – A widzisz!... I poszli dalej. Chodzi o to, abyśmy przechodząc przez ziemię, umieli patrzeć w niebo. To spotkanie ma konkretny przekaz: – Każdy z nas może być miejscem spotkania z Bogiem, a jednocześnie prowadzenia ludzi ku Bogu – wyjaśnia abp Wacław T. Depo. Ludzie drogi Księdza Arcybiskupa zauważają, że właśnie w jego posłudze doskonale „wiążą się sprawy nieba ze sprawami ziemi”.

Przekaz nauczania papieskiego

Abp Wacław T. Depo jest znawcą nauczania papieskiego. Kiedyś celnie ujął to ks. Dariusz Kowalczyk, który powiedział: – Nie można zrozumieć Jana Pawła II bez Wacława Depo. To samo dotyczy znajomości przez Księdza Arcybiskupa myśli Benedykta XVI oraz Franciszka. I na co dzień, i od święta mówi papieskimi cytatami. Nawiązując do tytułu jednej z jego książek, można powiedzieć, że dał się porwać przez „papieski wiatr” i swoich słuchaczy porywa treściami zaczerpniętymi z papieskiego nauczania.

Maryjną drogą

Pierwsze narzędzie pracy w jego rękach stanowi modlitwa. Jako wielki orędownik pobożności maryjnej i „pierwszy minister Matki Bożej Częstochowskiej” prowadzi wiernych sobie powierzonych sprawdzonym, dobrze przetartym szlakiem zawierzenia, na wzór Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego – mistrzów w jasnogórskiej szkole Maryi. Codziennie na koniec dnia, w godzinie Apelu Jasnogórskiego, w najważniejszym polskim domu – na Jasnej Górze – zapatrzony w Oblicze Matki Bożej, prosi, aby powiedziała o nas swojemu Synowi. I nie może być inaczej, bo to już jego poprzednicy twierdzili, że „biskup częstochowski jest zawsze biskupem jasnogórskim”. A jak wiele znaczy publiczne wyznanie Księdza Arcybiskupa: – Jestem cały w rękach Maryi...

W reporterskim skrócie

Reklama

Abp Wacław T. Depo w Sercu Matki Bożej składa wszystkie nasze dzienne sprawy, wyprasza potrzebne łaski. Jednocześnie trzyma rękę na pulsie bieżących problemów i przed udzieleniem apelowego błogosławieństwa w swoich dopowiedzeniach zanosi wszystko przez Maryję do Boga. Czyni to w miniaturach myślowych, jakby w reporterskim skrócie, fleszu – tak po dziennikarsku. I nie trzeba się temu dziwić, bo przecież jest zaprzyjaźniony z dziennikarzami jako przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski. Jego mistrzostwo w krótkim wyrażaniu treści jest godne naśladowania nie tylko przez dziennikarzy, których głównym środkiem przekazu jest właśnie słowo.

Książka

Z okazji 10. rocznicy święceń biskupich Metropolity Częstochowskiego w Bibliotece „Niedzieli” została wydana książka pt. „Sprawy nieba i ziemi”. Jest to przede wszystkim zbiór drukowanych w „Niedzieli” artykułów abp. Wacława Depo, homilii, przesłań do ludzi mediów i wywiadów oraz innych tekstów – ukazujących duchową sylwetkę Księdza Arcybiskupa – a także wypowiedzi radiowych i telewizyjnych. Postrzegamy go jako kochającego ojca, kapłana rozmodlonego, zakochanego w Matce Bożej, biegłego znawcę teologii dogmatycznej, cenionego kaznodzieję i wykładowcę, który dzieli się swoją ugruntowaną wiedzą teologiczną, ale zarazem doskonale orientuje się w sprawach bieżących, co jest bardzo istotne w związku z pełnieniem przez niego funkcji szefa mediów katolickich w Polsce. Odważny w głoszeniu prawdy wspiera wszelkie zmagania o prawdę, a jednocześnie demaskuje różne próby manipulacji. Wskazuje za Benedyktem XVI, że najbardziej groźne jest „kłamstwo, które udaje prawdę, oraz zło, które udaje dobro”. W książce „Sprawy nieba i ziemi” znajdziemy rady ważne nie tylko dla „współpracowników prawdy”, czyli dziennikarzy, ale także dla wszystkich, którzy chcą zabierać głos w dyskursie społecznym. Jedna z najważniejszych wskazówek jest taka, że zanim się zacznie przemawiać czy pouczać innych, trzeba posłuchać, co Bóg ma nam do powiedzenia, czyli każdą działalność należy poprzedzić modlitwą. I w tym przede wszystkim przejawia się „wiązanie spraw nieba ze sprawami ziemi”. Zachęta, aby „chodząc po ziemi, patrzeć w niebo”, jest bardzo ważna w obecnej sytuacji, gdy świat oddala się od Boga. Można tutaj sięgnąć do myśli patrona dziennikarzy – św. Franciszka Salezego, który powiedział, że „życie doczesne zostało nam dane tylko po to, aby zdobyć życie wieczne”.

Myśli abp. Wacława T. Depo zebrane w książce „Sprawy nieba i ziemi” z pewnością poszerzają przestrzeń, w której przemawia do nas Boża Mądrość.

Tekst został zaczerpnięty ze Wstępu do książki abp. Wacława Depo pt. „Sprawy nieba i ziemi”.

2016-09-08 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

170 nowych lektorów

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

nowi lektorzy

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Nowi lektorzy to taki dar na rok jubileuszowy naszej archidiecezji – powiedział Niedzieli ks. Mateusz Olejnik, duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza w naszej archidiecezji.

W kościele seminaryjnym Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie abp Wacław Depo przewodniczył 1 grudnia br. Mszy św. z obrzędem błogosławieństwa 170 lektorów z 62 parafii naszej archidiecezji.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję