Reklama

Patron tygodnia

Córa polskiej ziemi

Właśnie takich słów użył św. Jan Paweł II wobec Heleny Kowalskiej, którą znamy jako św. Siostrę Faustynę, w dniu jej kanonizacji. Jej wspomnienie obchodzimy 5 października.

Niedziela Ogólnopolska 40/2020, str. VIII

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doznaję dziś naprawdę wielkiej radości, ukazując całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów życie i świadectwo Siostry Faustyny Kowalskiej. Zrządzeniem Bożej Opatrzności życie tej pokornej córy polskiej ziemi było całkowicie związane z historią XX wieku (...). Chrystus powierzył jej bowiem swoje orędzie miłosierdzia w latach między pierwszą a drugą wojną światową. Kto pamięta, kto był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń tamtych lat i straszliwych cierpień, jakie przyniosły one milionom ludzi, wie dobrze, jak bardzo potrzebne było orędzie miłosierdzia”. To słowa papieża Polaka wypowiedziane 30 kwietnia 2000 r. na watykańskim placu św. Piotra.

Reklama

Rzeczywiście, Pan Jezus powierzył niepozornej dziewczynie, a potem zakonnicy, która pochodziła z ubogiej rodziny z Głogowca nieopodal Łodzi, orędzie swojego miłosierdzia. Przyszła święta zawarła je na kartach słynnego Dzienniczka. Od najmłodszych lat, mimo troski i pracy na rzecz swojej rodziny, marzyła o tym, by oddać się całkowicie Panu Jezusowi. Tak też się stało. Została bowiem przyjęta do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Tam przyjęła zakonne imię Faustyna. Pochodzi ono od łacińskiego słowa faustus, co oznacza: pomyślny, szczęśliwy, życzliwy. I dokładnie takie było jej życie. Ona była po prostu szczęśliwa, ponieważ doświadczyła – wydaje się, że jak nikt inny przed nią i po niej – Bożego Miłosierdzia. Nazwana jest nawet sekretarką Bożego Miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W każdym razie Pan Jezus objawiał się niepozornej zakonnicy. Przekazywał jej swoje przesłanie dla świata. Faustyna doświadczała niebiańskich wizji i często popadała w ekstazę. Wspierana przez swojego spowiednika – bł. ks. Michała Sopoćkę coraz intensywniej wsłuchiwała się w to, co Chrystus miał jej do powiedzenia. W końcu Pan ukazał się Faustynie w znanym wizerunku Jezusa Miłosiernego z napisem: „Jezu, ufam Tobie”.

Siostra Faustyna nie miała dobrego zdrowia. Zmarła na gruźlicę. Była jedną z najważniejszych mistyczek ubiegłego stulecia. To właśnie ona zwróciła uwagę całego świata na kult Bożego Miłosierdzia. Dlatego też papież Polak ustanowił II niedzielę wielkanocną świętem Miłosierdzia Bożego. Relikwie świętej spoczywają w Krakowie-Łagiewnikach. Sztuka prezentuje ją w stroju zgromadzenia, do którego należała.

Św. Siostra Faustyna Kowalska
Ur. 25 sierpnia 1905 r. Zm. 5 października 1938 r. Kanonizowana 30 kwietnia 2000 r.

2020-09-30 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

2025-12-12 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Syr 48, 1-4. 9-11 • Mt 17, 10-13
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieło moralności

Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.

Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję