Reklama

Zdrowie

Szlachetne zdrowie

Jak poprawić złe samopoczucie?

Wiele osób czuje przewlekle osłabienie, słabość, brak energii, bóle różnego pochodzenia. Zazwyczaj istnieją przyczyny tych problemów, ale nie zawsze łatwo je znaleźć.

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 72-73

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto zacząć od podjęcia próby poznania tych przyczyn przez badania. Jeśli przyczyna nie zostanie znaleziona, istnieją uniwersalne metody poprawy samopoczucia. Można wiele zrobić, aby czuć się lepiej, czasem nawet jeden mały krok poprawi nasze samopoczucie czy funkcjonowanie organizmu i skieruje na drogę do zdrowia. Zróbmy wszystko, aby było lepiej już dziś.

Jakie są najczęstsze powody złego samopoczucia?

Często powody te są związane z odwodnieniem lub niedoborami witaminowo-mineralnymi, zwłaszcza żelaza, witaminy D czy z grupy B, oraz zaburzeniami gospodarki cukrowej czy pracy tarczycy. Mogą wynikać ze złej diety, nieodpowiedniego stylu życia, kondycji jelit czy mikroorganizmów zamieszkujących nasze ciało. W pierwszej kolejności należy wykonać badania lub/i wprowadzić dobry kompleks witaminowo-mineralny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy udać się do lekarza?

Jeśli cokolwiek nas niepokoi, należy zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, ewentualnie do specjalisty od danego problemu. Jeżeli problem narasta, warto uczynić to niezwłocznie. Zawsze także możemy sami wykonać podstawowe badania, nawet bez skierowania czy za darmo po wcześniejszej rejestracji na program 40+.

Jakie badania wykonać?

Reklama

Zarówno objawy, jak i badania są podstawą diagnozy. Zawsze warto wykonać morfologię z rozmazem, badanie podstawowe moczu, poziomu glukozy, żelaza, TSH, CRP, poziomu witaminy D i elektrolitów. Jeśli podejrzewamy problemy wątrobowe, warto zrobić próby wątrobowe, jeśli problem dotyczy dróg moczowych, wykonujemy także badanie moczu na obecność bakterii, kreatyninę. W zaburzeniach żołądkowo-jelitowych pomocne w postawieniu diagnozy mogą być badania USG brzucha, kalprotektyna, test na Helicobacter pylori, a przy biegunkach lub zaparciach – badanie kału na bakterie, pasożyty, grzyby oraz wykonanie testu SIBO. Jeśli czujemy słabość, zwłaszcza przy braku jedzenia, i senność po posiłku – warto sprawdzić poziom insuliny. Jeśli cierpimy na alergię, warto wykonać panel alergiczny i badanie na pasożyty. Bardziej specjalistyczne badania należy konsultować ze specjalistą. Warto wykorzystać do diagnozy badanie metodą Volla, które pokazuje kondycję organizmu oraz poziom poszczególnych objawów, a także obciążenia alergenami, mikroorganizmami, metalami ciężkimi itd.

Od czego zacząć pracę nad poprawą samopoczucia?

Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest czynnikiem decydującym o naszym gorszym samopoczuciu. Czy problem dotyka bardziej niedomagania ciała, czy emocji. Często odpowiedź nie jest taka prosta lub obie te ważne sfery nakładają się na siebie. Podpowiedzi dostarczą także wyniki badań laboratoryjnych. Zdarza się, że są one poprawne, a mamy problem choćby z pasożytami, które trudno zbadać. Po połączeniu jednak badań i objawów możemy dostać pewne podpowiedzi co do dalszej szczegółowej diagnostyki. Poniżej – uniwersalne zasady, które warto wprowadzić; jeśli nie pomogą wystarczająco, należy szukać głębszej przyczyny.

1. Pod okiem specjalisty wykonujemy przynajmniej podstawowe badania diagnostyczne celem znalezienia przyczyny złego samopoczucia.

2. Jeśli nie pijemy wystarczającej ilości wody, zaczynamy od nawadniania organizmu – co najmniej 1,5 l wody. Najkorzystniej jest nawadniać się także elektrolitami.

3. Dobieramy najlepszą dla siebie regularną aktywność fizyczną, taką, aby codziennie ćwiczyć choć 15 min, może to być np. jazda na rowerze. Nawet jeśli teraz brak nam sił, starajmy się nie rezygnować!

4. Zmieniamy styl życia, wprowadzamy zwłaszcza nawyki wcześniejszego kładzenia się spać oraz zwiększenia czasu na odpoczynek.

5. Umawiamy się z przyjaciółmi i celebrujemy chwile.

Reklama

6. Stosujemy suplementację witaminowo-mineralną, np. Aliness Witaminy i minerały premium (ok. 55 zł/120 tab).

7. Stosujemy dietę przeciwzapalną z dużą ilością świeżych warzyw i owoców.

8. Nastawiamy się pozytywnie, wybaczamy sobie i innym.

9. Stosujemy rodzaj detoksykacji organizmu w zależności od kondycji i problemów, np. 3 dni na sokach czy detoksie jaglanym.

10. Korzystamy z kąpieli słonecznych; wystarczy odsłonić ramiona i przez przynajmniej 15 min posiedzieć na słońcu.

11. Korzystamy z właściwości leczniczych ziół; zbieramy np. zioła sezonowe – aktualnie znajdziemy uniwersalną pokrzywę czy bluszczyk kurdybanek.

12. Jeśli mamy podejrzenia, że jesteśmy alergikami, wykluczamy alergeny.

Jeśli nasze działania nie będą skuteczne, koniecznie należy poszukać wsparcia u specjalisty.

2024-04-23 12:03

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdrowie chore na politykę

Niedziela Ogólnopolska 43/2021, str. 60

[ TEMATY ]

zdrowie

©freshidea – stock.adobe.com

Czy tak można podsumować obecne działania Światowej Organizacji Zdrowia?

Jeśli przyjrzymy się uważniej poczynaniom Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), możemy dojść do smutnej konkluzji. Instytucja, która zdrowie ma już chyba tylko w swojej nazwie, zamiast bronić życia ludzi ponad nie stawia międzynarodowy kapitał oraz podszepty organizacji tytułujących się mianem „filantropijnych”. Jak to się stało, że WHO, niczym tresowany piesek w cyrku, chodzi na smyczy możnych tego świata i tańczy, jak jej zagrają? Co wspólnego z obecną chorobą, która trawi tę instytucję, mają międzynarodowe interesy Chin?
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Papież: błędy chrześcijan uniemożliwiają dostrzeżenie bogactwa tajemnicy Kościoła

2025-11-09 12:30

Vatican media

Kruchość i błędy chrześcijan uniemożliwiają dostrzeżenie bogactwa tajemnicy Kościoła - przyznał papież Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Ojciec Święty odmówił ją z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra w Watykanie.

Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję