Reklama

Wiara

Ludzkie historie

Maja i Krzysztof Sowińscy: Bóg jest realny, słyszy każdą modlitwę

Maja i Krzysztof Sowińscy swoje dzieci wychowują do wiary przez przykład żywej relacji z Jezusem. W rozmowie z Angeliką Kawecką dzielą się tym, jak przez życie prowadzi ich Bóg.

Niedziela Ogólnopolska 31/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum prywatne

Maja i Krzysztof Sowińscy

Maja i Krzysztof Sowińscy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko się modlą, ale także zawodowe życie podporządkowali Jego woli. Założyli Fundację SO.WIN.SKY, jeżdżą po Polsce, głosząc Dobrą Nowinę o zbawieniu. Krzysztof prowadzi podcast, w którym rozmawia z zaproszonymi gośćmi o wierze, Maja śpiewa, animuje muzycznie spotkania uwielbienia.

W świecie, w którym wiele osób tak głośno krzyczy, że dziecko to problem, Państwo udowadniają, że posiadanie dzieci – a mają ich trójkę – to realizacja powołania od Boga, który uzdalnia do bycia rodzicami...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żyjemy w świecie, który uczy nas, że trzeba dążyć przede wszystkim do przyjemności, bezpieczeństwa, komfortu, samorealizacji, nie dziwi więc to, że posiadanie dziecka to w takiej narracji nie tyle wyzwanie, ile wręcz problem. Bycie rodzicem to poświęcanie życia – tak naprawdę bez żadnej gwarancji. Wielka odpowiedzialność, wielka odwaga, wielkie szczęście, satysfakcja. To jedno z bardziej transformujących doświadczeń dla nas jako dorosłych ludzi. Słodka cena miłości. Potrafimy to tak przeżywać, bo wkładamy wysiłek w to, żeby utrzymać skupienie na innej narracji niż proponowana przez otaczającą kulturę – na narracji królestwa Bożego. Jeśli to słowo Boże ma prymat w kształtowaniu naszego życia i myślenia, otwarcie na posiadanie dzieci jest naturalne.

Kiedy obserwuje się Państwa działalność ewangelizacyjną, nasuwa się pytanie: jak mówić dzieciom o Bogu?

Reklama

Przekazywanie dzieciom wiary to nie lada sztuka. Najważniejsze jest świadectwo naszego życia, jak dzieci widzą nas żyjących z Bogiem, czy widzą, że jesteśmy w tym spójni, czy widzą to jako żywe doświadczenie, czy nasz przykład życia jest pociągający. Modlimy się za nie i z nimi, tworzymy dla nich przestrzeń w tej duchowej sferze naszego życia, rozmawiamy z nimi, czytamy Biblię, odnosimy ją do życia na konkretnych przykładach, uczymy się wersetów Słowa, czyniąc z ich powtarzania nasz rodzinny rytuał.

Jak udaje się Państwu łączyć pracę z wychowaniem? Czasami jeden maluch na pokładzie jest wyzwaniem, a co dopiero troje, i jeszcze tak aktywne życie... Macie swoje skuteczne recepty?

Takie życie wybraliśmy i takiego zawsze oboje chcieliśmy – gromadki dzieci i robienia wielu rzeczy równolegle, bo interesuje nas i pociąga wiele obszarów. Fundacja, którą z Bożą pomocą stworzyliśmy, daje nam przestrzeń i ramy, żeby realizować i nasze powołanie, i misję, i marzenia. Wszystko razem z Jezusem i w Nim. Łączy się to ze zgodą na dużą elastyczność życia, kalendarza i grafiku. Wybieramy też to, co jest nam bliskie i wspierające w naszej sytuacji, czyli rodzicielstwo bliskości, noszenie dzieci (chusta przez pierwszy rok życia), nauczanie domowe. Wiele wyborów składa się na to, że nasze dzieci nie są problemem ani dodatkiem do tego, co robimy, ale po prostu naturalnie nam towarzyszą, a my im.

Jakie rady macie dla rodziców, którzy często usypiają na modlitwie, odpuszczają sobie Mszę św., bo dzieci płaczą? Jak zadbać o swoją duchowość, będąc rodzicem?

Reklama

Oj, tak – dbanie o ten wymiar intymnej relacji z Panem na co dzień to też niezła gimnastyka. Z pewnością wiele daje uczciwe zaakceptowanie tego, że z dziećmi ta sfera naprawdę będzie wyglądać zupełnie inaczej, bo wszystko się zmienia – po prostu nie należy obwiniać się o to, że dyspozycyjność jest już siłą rzeczy inna. Jezus docenia każdą chwilę, którą udaje nam się „wyrwać”, nawet jeśli to czasem wydaje się takie symboliczne. Z pewnością warto szukać rozwiązań i jakiegoś systemu, np. u nas jest to chodzenie raz z dziećmi do kościoła, raz na zmianę – jeden rodzic idzie rano sam na Mszę św., a drugi sam po południu. Ważna jest współpraca między rodzicami (u nas włączają się też babcia i przyjaciele), żeby nawzajem wspierać się w organizowaniu sobie takiej wyłącznej przestrzeni pobycia z Panem sam na sam. Jest to wysiłek, ale to przecież źródło naszego życia, więc nie ma mowy o odpuszczaniu!

Co daje Wam największą radość w działalności fundacji? Dla Was to przecież nie tylko podcast, nie tylko koncerty, ale i działania w terenie. Bóg dodaje Wam sił, ale po ludzku to dzieło też Was sporo kosztuje...

Życie w drodze jest wyzwaniem, czasem brakuje nam po prostu trochę rutyny. Jeśli czujemy, że to nas „wykoleja”, staramy się zmniejszać działania wyjazdowe i skupiać się na stacjonarnych, wszystko w zasłuchaniu w potrzeby i możliwości wszystkich. Sezony są różne, ale da się wszystkim zarządzić. Cały czas uczymy się, jak robić to jeszcze mądrzej. Największą radość i ekscytację daje nam poczucie bycia w Bożej woli, świadomość, że naprawdę nie żyjemy dla siebie, tylko że nasze życie jest złączone z tym, co Jego. Niesamowite jest też doświadczać mocy Ewangelii namacalnie, że naprawdę mamy „nieskończenie więcej domów, sióstr, braci”, że niczego nie brakuje tym, którzy decydują się najpierw szukać królestwa Bożego; że życie jest nieograniczone.

Krzysztof przeszedł drogę nawrócenia, żeby być w tym miejscu, w którym dziś jesteście jako rodzina. Co byście powiedzieli młodym ludziom, którzy borykają się z uzależnieniami, nałogami, którzy uważają, że Bóg nie jest im w życiu potrzebny? Jak chcieć wyciągnąć do Niego rękę, kiedy On na nas czeka?

Każde z nas potrzebowało nawrócenia! Każde z nas usiłowało odnaleźć sens o własnych siłach, chociaż jedno w Kościele, a drugie poza nim. W królestwie Bożym wszystko, co jest, można jedynie otrzymać, nie da się nic osiągnąć o własnych siłach. Przyjęcie miłości jest i bardzo proste, i bardzo trudne jednocześnie. Ale na pewno ta bezwarunkowa Boża miłość jest tęsknotą każdej osoby na ziemi – czy formułuje to w ten sposób, czy też nie. Wszędzie, gdzie tylko możemy, przekazujemy świadectwo naszego doświadczenia: że Bóg jest realny, że słyszy każdą modlitwę, że odpowiada temu, kto do Niego woła, że przyjmuje bez „egzaminu wstępnego” każdego, kto chce do Niego przyjść, że czyni cuda także dzisiaj, że działa w mocy. To przeżyliśmy, z tego utkane jest nasze życie. My siejemy, ale Kto inny daje wzrost...

2024-07-30 13:56

Ocena: +16 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cenne substancje na nowy rok

Niedziela Ogólnopolska 3/2024, str. 72-73

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Bóg dał człowiekowi na ziemi wiele substancji, które wzmacniają jego ciało i psychikę, najczęściej mamy je w zasięgu ręki. Wartość niektórych z nich może być cenniejsza niż złoto, choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę.

Za najcenniejsze substancje uważam te, które będą najbardziej potrzebne w tym roku i najszybciej wykażą długotrwałe efekty, wzmacniając holistycznie cały organizm. Biorę pod uwagę niedobory w dzisiejszych czasach oraz możliwość wspomagania leczenia i profilaktyki chorób XXI wieku. Z danych wynika, że wielu Polaków potrzebuje wzmocnienia układów pokarmowego, krwionośnego, nerwowego, odporności, a także pozbycia się zbędnych kilogramów i toksyn oraz zahamowania procesów nowotworzenia. Do substancji, które najkorzystniej wpływają na kondycję naszego zdrowia, należą:
CZYTAJ DALEJ

Metropolita łódzki odznaczony Krzyżem Świętej Wiktorii

2025-11-12 15:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Diecezja Łowicka

Łowicz: Msza św. w 400 lecie sprowadzenia relikwii św. Wiktorii

Łowicz: Msza św. w 400 lecie sprowadzenia relikwii św. Wiktorii

W katedrze łowickiej - podczas Eucharystii celebrowanej w uroczystość św. Wiktorii, dziewicy i męczennicy - patronki Diecezji Łowickiej, biskup Wojciech Osial, odznaczył kardynała Grzegorza Rysia Krzyżem Świętej Wiktorii.

Jak możemy przeczytać w nocie opisującej diecezjalne odznaczenie - Krzyż Świętej Wiktorii dla duchownych i świeckich za zasługi dla Kościoła Łowickiego (Pro Ecclesiae Lovicensis) ustanowił w 2004 roku pierwszy biskup łowicki Alojzy Orszulik. Jest to odznaczenie honorowe dla duchownych i świeckich za zasługi dla Kościoła Łowickiego – Pro Ecclesiae Lovicensi w postaci równoramiennego krzyża zakończonego tref­la­mi wypełnionymi czerwoną emalią. Sercem orderu jest emaliowany na biało medalion z wizerunkiem św. Wiktorii. Na zawieszeniu umieszczony został monogram – SV, czyli Sancte Victorie. Całość zawieszona jest na czerwonej wstążce. Pierwsze odznaczenia 3 maja 2004 r. nadano zasłużonym dla Łowicza i diecezji osobom: prof. Wiesławowi Wysockiemu, Jerzemu Garczarczykowi i Józefowi Staszewskiemu.
CZYTAJ DALEJ

Przedstawiciele Episkopatu Niemiec w Rzymie ws. drogi synodalnej

2025-11-12 20:50

[ TEMATY ]

Rzym

episkopat Niemiec

niemiecka droga synodalna

Vatican Media

Przeanalizowano różne punkty dotyczące przyszłego statutu organu synodalnego Kościoła w Niemczech (nazwanego „Konferencją Synodalną”), takie jak: jego charakter, skład oraz kompetencje – czytamy w opublikowanym 12 listopada komunikacie Stolicy Apostolskiej i Konferencji Episkopatu Niemiec - informuje Vatican News.

Zaznaczono, że przedstawiciele Kurii Rzymskiej oraz Konferencji Episkopatu Niemiec spotkali się 12 listopada, aby kontynuować dialog uzgodniony podczas wizyty „ad limina apostolorum” niemieckich biskupów w listopadzie 2022 r. Poprzednie spotkania odbyły się 26 lipca 2023 r., 22 marca 2024 r. oraz 28 czerwca 2024 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję