Reklama

Niedziela Lubelska

Poświęcił życie dla Chrystusa

Sercanin ks. Zdzisław Kozioł, budowniczy klasztoru i kościoła Dobrego Pasterza na Czechowie w Lublinie, zmarł w 79. roku życia i 53. roku kapłaństwa.

Niedziela lubelska 24/2025, str. VI

[ TEMATY ]

pogrzeb kapłana

Archiwum parafii

Sercanin ks. Zdzisław Kozioł (1945-2025)

Sercanin ks. Zdzisław Kozioł (1945-2025)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości pogrzebowe zakonnika, który wiele lat życia spędził w Lublinie, odbyły się we wzniesionej przez niego świątyni oraz w Koszycach Małych k. Tarnowa, gdzie spoczął. W Lublinie Mszy św. żałobnej przewodniczył bp Józef Wróbel. – Dzieląc się z parafianami smutną wiadomością, że ks. Zdzisław nie żyje, usłyszałem, że on nie tylko wybudował kościół, ale scalił wiernych przy Dobrym Pasterzu – powiedział we wprowadzeniu proboszcz ks. Zenon Siedlarz SCJ.

– Stajemy przy trumnie budowniczego świątyni rozumianej nie tylko jako pomnik ku czci Jezusa Chrystusa, ale przede wszystkim jako miejsca, w którym nieustannie doświadczamy miłosiernej miłości Boga – powiedział ksiądz biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poświęcał czas i talenty

Reklama

Ksiądz Zdzisław Kozioł przyszedł na świat w Łękawce latem 1945 r. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1961 r. w Pliszczynie, a dziesięć lat później przyjął święcenia kapłańskie w Krakowie. Był wikariuszem w parafii garnizonowej w Lublinie oraz proboszczem parafii Dobrego Pasterza w Lublinie. Pełnił też funkcje przełożonego i ekonoma wspólnot sercańskich w Lublinie, Stadnikach i Tarnowie oraz ekonoma prowincjalnego. Już w czasie studiów na KUL przełożeni zlecili mu zadanie zbudowania klasztoru i parafii w szybko rozwijającej się dzielnicy Lublina. Pracę tę podjął w latach 1987-1995, poświęcając swój czas i talenty. – Gdy przyjeżdżałem do Lublina z ówczesnym prowincjałem, byłem świadkiem, jak śp. ks. Zdzisław pierwszy stawał do pracy z łopatą w rękach, wybierając ziemię pod fundamenty nowej świątyni – dzielił się bp Józef Wróbel. – Później, gdy zamieszkałem na Czechowie, wielokrotnie widziałem, jak własnymi rękami układał cegły – zaświadczył.

Budował wspólnotę

Prowincjał Sercanów ks. Sławomir Knopik przypomniał, że przed laty właśnie w tym miejscu znajdował się „najpobożniejszy garaż w Polsce”, bowiem pierwsze Msze św. w nowej parafii sprawowane były w skromnym garażu. Później powstała tymczasowa blaszana kaplica, która dopiero z czasem została zastąpiona piękną świątynią. – Ksiądz Zdzisław, zanim założył robocze ubranie, zanim zaczął układać cegły, po prostu przyszedł tu, aby zbudować wspólnotę Kościoła. Bez niej te mury byłyby puste – powiedział ksiądz prowincjał. – Miarą naszego życia jest lat 70, a 80 gdy jesteśmy mocni – powtórzył za psalmistą. – Ksiądz Zdzisław był mocny, przeżył niemal 80 lat, może nie w zdrowiu fizycznym, ale mocny duchem. Mamy nadzieję, że Jezus Chrystus, Dobry Pasterz przeprowadził go przez bramę śmierci do wieczności, gdzie spotkał Tego, któremu wierzył i gorliwie służył – powiedział prowincjał Sercanów.

Drogami ku niebu

Wspominając zmarłego, ks. Adam Wełna, dziekan dekanatu Lublin – Północ, powiedział, że ks. Kozioł poświęcił swoje życie dla Chrystusa i oddał Mu się bez reszty. Z tej pierwszej miłości do Dobrego Pasterza wciąż rodziła się miłość do ludzi, dlatego zawsze otwarty był na bliźniego. – Ksiądz Zdzisław wiele lat kapłańskiego życia poświęcił wspólnocie na Czechowie, stąd został powołany do wieczności przez Pana. Był nie tylko budowniczym, ale też proboszczem bez reszty oddanym sprawom Bożym, cenionym ojcem duchownym i przyjacielem. Tak wielu ludzi prowadził Bożymi drogami ku niebu – powiedział ksiądz dziekan. Przywołując znane powiedzenie, „tyleśmy kochali, ile będziemy pamiętali”, ks. Wełna zwrócił się do wiernych z prośbą o modlitewną pamięć o kapłanie, który wpisał się w historię parafii i lubelskiego Czechowa.

2025-06-10 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odszedł kapłan o wielkim sercu

Niedziela przemyska 29/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

pogrzeb kapłana

Archiwum parafii

Honorowa Straż Bożego Grobu, strażacy z OSP w Gniewczynie żegnali proboszcza z największymi honorami

Honorowa Straż Bożego Grobu, strażacy z OSP w Gniewczynie żegnali proboszcza z największymi honorami

Wspólnota parafii św. Mateusza w Gniewczynie Łańcuckiej pożegnała swojego proboszcza.

Jak grom z jasnego nieba spadła na nas informacja o śmierci ks. prał. Krzysztofa Filipa, który przez blisko trzy dekady był zawsze z nami. Odszedł nagle w wieku 68 lat w uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, po dziękczynnej rocznicowej Mszy św. w 43. rocznicę przyjęcia sakramentu kapłaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mikołaj - biskup, nie krasnal

Niedziela Ogólnopolska 48/2007, str. 22-23

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

TER

Św. Mikołaj, patron kościoła

Św. Mikołaj, patron kościoła

Niegdyś święty biskup z Myry był jednym z ważniejszych świętych chrześcijaństwa. Dziś stał się „świętym komercji”. Współczesność odarła go z ornatu, z głowy zdjęła mitrę i zabrała pastorał. „Świętego krasnala” - jak nietrudno zgadnąć - wymyślili amerykańscy specjaliści od reklamy. Dziś byśmy powiedzieli, że to taki święty po obróbce w McDonald’s.

Jeszcze nawet nie zaczął się Adwent, a już w pierwszych dniach listopada na sklepowe witryny i półki wmaszerowała armia mikołajów. Mikołaje zachęcają nas do zakupu nowego telefonu komórkowego, DVD, komputera i tysięcy zabawek. Są wszędzie. Widać je w telewizji, gazetach, ulotkach reklamowych. Wizerunek mikołaja jest wszechobecny. W jego kształcie produkowane są bombki choinkowe, pluszaki, balony dmuchane, a nawet lizaki i czekoladki. Niestrudzenie co roku św. Mikołaj jest komercyjnym hitem. Większość świętych mogłaby mu tylko pozazdrościć takiej popularności. Problem jednak tkwi w tym, że w przypadku św. Mikołaja mamy do czynienia chyba z największą podróbką wszech czasów. Pewnie dziś św. Mikołaj z Myry patrzy na to wszystko z Nieba i łapie się za głowę, bowiem jego popularność to iluzja.
CZYTAJ DALEJ

Książka otwiera dziecięcy świat – o sile literatury najmłodszych

2025-12-06 16:07

Materiał sponsorowany

Kiedy wieczorem siadasz z dzieckiem na kanapie, otwierasz książkę i zaczynasz czytać, dzieje się coś więcej niż tylko opowiadanie historii. W tych spokojnych chwilach budujecie wspólnie fundamenty przyszłości małego człowieka, kształtujecie jego wyobraźnię i uczcie rozumienia świata. Książki dla dzieci to znacznie więcej niż kolorowe kartki z obrazkami – to klucz do rozwoju, narzędzie poznawania emocji i mosty łączące pokolenia.

Już od pierwszych miesięcy życia kontakt z książką stymuluje rozwój mózgu dziecka. Słuchanie rytmicznych rymowanek i prostych opowieści wspiera rozwój mowy, wzbogaca zasób słownictwa i uczy rozpoznawania dźwięków języka. Badania pokazują, że dzieci, którym regularnie czyta się głośno, rozpoczynają naukę czytania z większą łatwością i osiągają lepsze wyniki w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję