Reklama

Z ziemi szkockiej do Polski

Czerwone maki

Niedziela rzeszowska 1/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pisałem ostatnio o „nowej, świeckiej tradycji”, wyrażając nadzieję, że nie przyjmie się u nas „Guy Fawkes’ Day”. Aby jednak Czytelnicy nie odnieśli wrażenia, że tylko krytykuję to, z czym spotykam się podczas mego pobytu na Wyspach Brytyjskich, dziś o tradycji bardzo zacnej i z wątkiem polskim w tle na dodatek. Tytuł mógłby sugerować, że będzie mowa o bitwie pod Monte Cassino - z tym bowiem zazwyczaj kojarzymy czerwone maki. Pamiętajmy jednak, że inne narody mają nieco inne symbole i skojarzenia; i właśnie o takim przypadku chciałbym dziś opowiedzieć.
Historia sięga swymi korzeniami ostatnich dni I wojny światowej. Jak głosi tradycja, ziemia frontu zachodniego pełna była uśpionych od lat nasion maku polnego. Trwające kilka lat walki tak poruszyły glebę, że pola bitewne pokryły się wręcz czerwonym dywanem maków. Gdy 11 listopada 1918 r. podpisano w Compiegne zawieszenie broni, które faktycznie było zakończeniem działań militarnych I wojny światowej, czerwony mak stał się dla mieszkańców Zachodu symbolem końca wojny i pamięci o tych, którzy polegli.
Dziś w Wielkiej Brytanii dzień 11 listopada obchodzony jest jako tzw. Armistice Day (dzień zawieszenia broni); o godzinie 11.11 życie zamiera na dwie minuty dla uczczenia tego pamiętnego wydarzenia. Najbliższa niedziela zaś to Rememberance Sunday (niedziela pamięci), kiedy wspomina się ofiary konfliktów militarnych na całym świecie. We wszystkich kościołach odprawiane są specjalne nabożeństwa, a pod pomnikami poległych składane są wieńce kwiatów (czerwonych maków oczywiście). Wzmiankowane zaś wcześniej datki zbierane przy rozprowadzaniu sztucznych maków wspierają tzw. fundusz weteranów. Dlaczego o 11.11? Zawieszenie broni podpisano o piątej rano; sześć godzin później (czyli o jedenastej) ustały ostatnie walki - 11.XI o godzinie 11. To nagromadzenie jedynek sprawiło, że dodano jeszcze 11 minut dla nadania wszystkiemu jeszcze bardziej wyrazistej wymowy.
Gdzie tu zapowiedziany wcześniej wątek polski? Nie muszę chyba nikomu przypominać, że dzień zakończenia I wojny światowej stał się dla Polski momentem odzyskania niepodległości i dniem święta narodowego. Faktem jest, że uświadamiają to sobie jedynie Polacy. Pamiętam jednak reakcję wiernych, gdy wspomniałem podczas nabożeństwa o burzliwej historii Polski i symbolice tej daty dla moich rodaków. Wielu opuszczających kościół Szkotów zapewniało, że byli poruszeni, słysząc, o ile bogatsze znaczenie ma ta rocznica dla narodu z drugiego krańca Europy.
Obserwując pietyzm i powszechne zaangażowanie, z jakim podchodzi się tu do wspomnienia tamtych wydarzeń, pozostaje mi jedynie życzyć sobie, by wszyscy Polacy podobnie, lub nawet jeszcze bardziej cenili sobie tę rocznicę i przeżywali ten dzień w nastroju prawdziwego patriotyzmu i wdzięczności wobec tych, którym naszą niepodległość zawdzięczamy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie wstydzi się ludzkiego życia

2025-12-29 08:33

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

Natchniony Autor mówi: „dzieci, jest ostatnia godzina” (eschatē hōra). To nie musi być zegar końca świata, który odlicza dni. To raczej jakość czasu. Odkąd przyszedł Chrystus, wszystko dojrzewa do decyzji za Nim albo przeciw Niemu. Dlatego znakiem epoki są „wielu antychrystów” (antichristoi). Nie jedna postać z legend, lecz każda nauka i postawa, która rozbraja Ewangelię, bo oddziela Jezusa od Ojca, łaskę od nawrócenia, prawdę od miłości.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie: Wytrzymaj 12 dni. Ta historia może dotyczyć Ciebie

2025-12-30 15:56

[ TEMATY ]

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Co by było, gdybyś po 12 dniach wycofał się z własnego powołania/małżeństwa/kredytu/z założonej firmy?

Ta historia wydarzyła się naprawdę. Jeden z założycieli Apple przestraszył się… i odszedł. Stracił fortunę, ale przede wszystkim – zabrakło mu ciszy, w której rodzi się mądre rozeznanie.
CZYTAJ DALEJ

Warmińsko-mazurskie/ Wichura zniszczyła zabytkową kapliczkę św. Jana Nepomucena

2025-12-31 11:21

[ TEMATY ]

Braniewo

Archiwum/google.com

Drzewo przewrócone przez wiatr zniszczyło zabytkową kapliczkę św. Jana Nepomucena stojącą na terenie Sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego w Braniewie (woj. warmińsko-mazurskie). Zbudowany ok. 1730 roku obiekt był uważany za ważny element lokalnej historii i tradycji religijnej.

Do zniszczenia kapliczki doszło podczas trwającego od wtorku w regionie ataku zimy, któremu towarzyszy silny wiatr i intensywne opady śniegu. Straż pożarna usunęła już powalone drzewo i zabezpieczyła teren.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję