Reklama

Zdrowie

Szumowski: szczyt zachorowań w Polsce na COVID-19 może nastąpić za 2-3 tygodnie

Mam obowiązek przygotowywać się na warianty pesymistyczne, do końca tygodnia będziemy mieli 1,5 tys. - 2 tys. przypadków zakażeń koronawirusem - poinformował w poniedziałek minister zdrowia, Łukasz Szumowski. Ocenił, że szczyt zachorowań w Polsce może wystąpić za dwa, trzy tygodnie.

[ TEMATY ]

koronawirus

Szumowski

PAP/Leszek Szymański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szumowski podkreślił w TVN24, że każdy dzień opóźnienia wzmożonej liczby zachorowań ma znaczenie. "Ten wykładniczy wzrost, jeśli nawet dzień czy dwa się opóźni, to jest szansa dla ludzi, by zdrowieli szybciej niż przybywa tych, którzy potrzebują pobytu w szpitalu. Pamiętajmy też, że nie wszyscy chorzy będą hospitalizowani. To jest normalne, jeśli ktoś jest w dobrym stanie, będzie mógł być w kwarantannie domowej" - powiedział minister.

Zwracał uwagę, że kluczowe jest przygotowanie na wzrost liczby zakażeń. "Moim obowiązkiem jest przygotować szpitale zakaźne na przyjęcie maksymalnej liczby pacjentów" - zaznaczył. Dodał, że Polska nie może powtórzyć scenariuszu włoskiego, że wszyscy byli hurraoptymistyczni i nikt nie przejmował się wirusem i kwarantanną. "Do wszystkich apeluję, by podeszli poważnie do swojej części, czyli po prostu: zostań w domu" - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wskazywał, że zgodnie z tym, jak liczba zakażonych przyrastała w innych krajach, za dwa tygodnie w Polsce może być 10 tys. przypadków zachorowań. "W innych krajach było tak albo gorzej. Jeżeli nasze działania będą skuteczne, obywatele zachowają się racjonalnie, to tylko się będziemy cieszyli" - zauważył.

Podziel się cytatem

Minister mówił o przekształcaniu kolejnych szpitali w jednoimienne szpitale zakaźne. "Już mamy podpisane decyzje związane z uruchomieniem 17 szpitali jednoimiennych. Mamy w rezerwie kolejne trzy, cztery. Już uruchomiliśmy dostarczenie do nich wszystkich sprzętów ochrony osobistej. Ruszają środki dla tych szpitali z NFZ" - wyliczał.

Reklama

Poinformował też, że wedle informacji przekazanych przez wojewodów w jednoimiennych szpitalach zakaźnych, nie licząc oddziałów zakaźnych, jest do dyspozycji ok. 10 tys. łóżek. "Mamy w tej chwili ok. 700 respiratorów, trzeba podciągać kolejnych 300. Nawet jeśli będziemy mieli hospitalizowanych kilka tysięcy pacjentów, to nie jest to jeszcze jakiekolwiek zagrożenie dla systemu, że nie da rady" – stwierdził.

Jak mówił, po kraju jeździ 70 karetek, które pobierają badania od pacjentów, a laboratoria będą mogły wykonywać do 3 tys. testów na obecność koronawirusa na dobę. "Ilość testów wzrośnie drastycznie. Będziemy je teraz zbierali od wszystkich, którzy mają jakiekolwiek podejrzenie koronawirusa. Jesteśmy w fazie oczekiwania na wzrost zachorowań" - oświadczył.

Szumowski był też pytany o sygnały ze szpitali, że nie są przygotowane na przyjęcie chorych, m.in. o szpital w Łomży, o którym była posłanka PiS Bernateda Krynicka mówiła, że nie ma tam respiratorów, śluz, izolatek. "Widzę, że była pani posłanka nie wie, co jest w jej własnym szpitalu. Tam jest prawie 440 miejsc, 36 respiratorów, będzie czterdzieści kilka. Przypominam - jeszcze nie mamy pacjentów, w związku z czym mówienie, że szpital nie jest przygotowany, jest na wyrost" - stwierdził.

Wskazywał, że maseczki i inny potrzeby sprzęt przekazywany jest do szpitali i oddziałów zakaźnych, a pozostałe szpitale pracują w trybie normalnym i to dyrektorzy tych placówek powinni zaopatrywać je w środki ochrony osobistej. "Wiemy, że maseczki zdrożały, ale dostarczyliśmy na to pieniądze" - powiedział.

Dodał, że personel w jednoimiennych szpitalach zakaźnych będzie szkolony w zakresie użycia sprzętu, zanim nadejdzie duża fala zachorowań.

Na pytanie, czy w najbliższym czasie może pojawić się skuteczny lek czy szczepionka na COVID-19, odpowiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, że szczepionka jest "odległą melodią", według naukowców - kwestią 18 miesięcy. "Co do leku, tu mogą być prace, które powiedzą, że tak stosujmy dany lek i wtedy mamy większe szanse, (...) przebieg choroby może być łagodniejszy. Na to czekamy, jak na promień nadziei. Mamy jakieś niewielkie obietnice co do kilku leków, ale czekamy nadal na potwierdzenie, bo nie można robić sobie złudnych nadziei" - powiedział.

Do tej pory w Polsce potwierdzono 156 przypadków zakażenia koronawirusem, z czego trzy osoby zmarły.

2020-03-16 19:51

Oceń: +8 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Strefie Gazy trudno o nadzieję na przyszłość

[ TEMATY ]

nadzieja

strefa gazy

koronawirus

Mieszkańcy Strefy Gazy, którzy są przyzwyczajeni do życia w zamknięciu i pod embargiem muszą teraz zmagać się z ogniskami pandemii, która uderza przede wszystkim w najbiedniejszych. Dodatkowo zeszłej nocy niebo nad ich głowami było przecinane ogniem krzyżowym pomiędzy pozycjami Izraelczyków i Hamasu. Od miesiąca bez przerwy trwają akcje odwetowe – komentuje o. Gabriel Romanelli, franciszkanin z parafii św. Rodziny w Gazie.

W związku z czterema potwierdzonymi przypadkami zarażenia koronawirusem w południowej części miasta władze wprowadziły 48-godzinny zakaz wychodzenia z domów. Szczególnie trudna sytuacja panuje w obozach dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa na 26 grudnia

2025-12-20 16:05

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dyspensa

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Bp Tadeusz Lityński udzielił dyspensy od zachowania czwartego przykazania kościelnego 26 grudnia 2025.

Dyspensa od zachowania czwartego Przykazania Kościelnego
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję