Reklama

Dane mi było uczestniczyć w wielkim dziele

Niedziela sandomierska 9/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alicja Trześniowska: - Dobiega końca realizacja pierwszego etapu projektu „Konserwacja wnętrz perły wczesnogotyckiej architektury sakralnej - bazyliki katedralnej w Sandomierzu”. Świątynia ta, ze względu na wartość zabytkową, jest unikatem na skalę europejską i światową. Prace konserwatorskie objęły prezbiterium, kaplicę Najświętszego Sakramentu oraz zakrystię. Czy uda się zakończyć je w wyznaczonym terminie?

Reklama

Ks. Kan. Bogdan Piekut: - Uczestniczymy w wielkim, ponadtrzyletnim projekcie, który związany jest z dotacją unijną, z tzw. funduszem norweskim i dlatego zakończenie prac musi nastąpić 30 marca br. To największe prace remontowo-konserwatorskie od czasów restauracji katedry, prowadzonej w końcu XIX wieku.
W prezbiterium odnowione zostały bezcenne freski bizantyjsko-ruskie, ufundowane przez króla Władysława Jagiełłę, wcześniejsze freski z czasów Kazimierza Wielkiego, fryz heraldyczny, a ponadto ołtarz główny z obrazem Narodzenie Najświętszej Marii Panny oraz znajdujący się za nim wcześniejszy obraz o tej samej tematyce, dzieło malarza krakowskiego Łukasza Orłowskiego, a także późnorenesansowe stalle. W dawnej kaplicy mansjonarskiej odnowiono XVIII-wieczną polichromię, późnobarokowy ołtarz i cenne tabernakulum.
Najbardziej cieszy mnie, że udało się odnowić niezwykle cenne freski jagiellońskie, ale też dużym wyzwaniem była wymiana w bazylice wszystkich instalacji elektrycznych. Stare przewody z lat 60. stwarzały różnego rodzaju niebezpieczeństwo, np. pożaru. W tym czasie udało się pozyskać od Marszałka Województwa Świętokrzyskiego 100 tys. zł. Dzięki inicjatywie bp. Krzysztofa Nitkiewicza, darzącego wielką czcią wileński wizerunek Matki Bożej Miłosierdzia, odnowiona została kaplica Matki Bożej Ostrobramskiej. Do konserwacji oddano też obraz Matki Bożej Ostrobramskiej. Prace w kaplicy są właściwie zakończone.
W obecności Księdza Biskupa Ordynariusza otworzono także dokumenty odnalezione podczas prac konserwatorskich przy obrazie Matki Bożej Ostrobramskiej, a zawierające informacje o naprawie obrazu i fundacji nowych koron, wraz z podpisami darczyńców z 1946 r., gdyż wcześniejsze zostały zniszczone w 1939 r. przez nocujące w katedrze wojsko niemieckie. Decyzją bp. Krzysztofa Nitkiewicza w trakcie konserwacji bazyliki została też udostępniona do częściowego zwiedzania dzwonnica, której remont to dodatkowy wydatek 150 tys. zł. Trzeba jeszcze odnowić dwa żyrandole, w tym jeden jest bardzo cenny, mosiężny, z końca XVIII wieku, koszt wyniósłby 10 tys. zł.

- Na dzieło odnowy tej części bazyliki złożyła się praca wielu ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Realizacji tego wielkiego dzieła podjął się Międzyuczelniany Instytut Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP Kraków ASP Warszawa na czele z prof. Władysławem Zalewskim, specjalistą od fresków, który bardzo często przyjeżdżał do Sandomierza. Było to dla Pana Profesora wielkie wyzwanie. Sam mówił, że odnowił już wszystkie freski bizantyjsko-ruskie w Polsce, oprócz sandomierskich. Pierwszy zespół, który wykonał największą pracę, to zespół pod kierownictwem Bożeny Sobieraj-Żbikowskiej. Kamienne elementy wystroju konserwowane były pod nadzorem prof. Ireneusza Płuski. Wiele pracy włożyli w to dzieło też Gwiazdowski+Capital Investments z Warszawy, Kamex Konserwacja Obiektów Zabytkowych z Krakowa, Marek Tarabuła z Kielc, firma Elektroinstal z Miechowa, firma Jana Rducha, Zakład Instalatorstwa Zygmunta Moskala z Sandomierza, Andrzej Gucwa, inżynier z Tarnobrzega. Kierownikiem prac konserwacyjnych był Marek Wawrzkiewicz, który przez trzy lata, co tydzień przeprowadzał spotkania koordynujące pracę różnych ekip. Dużą pomocą służył nam konserwator diecezjalny ks. kan. Andrzej Rusak.

- Na jakie trudności napotykał Ksiądz Proboszcz w czasie realizacji I etapu projektu?

Reklama

- Sam czas składania projektu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego był bardzo wyczerpujący. Wykonano ogromną pracę, często po godzinach, zarwano kilka nocy. Dziękuję Witoldowi Krzemieniowi z Krakowa, z firmy Gwiazdowski, i pani Małgorzacie Szafrańskiej z tejże firmy, którzy w największym stopniu pomogli mi w przygotowaniu i złożeniu wymaganych dokumentów. Część projektu stanowiła praca zespołu profesorów z Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP Kraków ASP Warszawa. Badania konserwatorskie, projekty i pełna dokumentacja kosztowały parafię prawie 100 tys. zł. Trzeba było skorzystać z kredytu, który spłaciliśmy, nie mając pewności, czy projekt zostanie zaakceptowany. Dopiero ten projekt miał przekonać darczyńców, że warto nas wesprzeć. Najtrudniejsze było jednak dla mnie zapewnienie ciągłości finansowej projektu. Przynajmniej dwa razy obawiałem się, że nie załatwimy kredytu.

- Jakie są dalsze plany odnośnie konserwacji pozostałej części sandomierskiej bazyliki i szanse na ich realizację?

- Nie wiem, czy uda się przeprowadzić kompleksową konserwację, renowację i modernizację bazyliki przed jubileuszem 200-lecia diecezji sandomierskiej, przypadającym na 2018 r., ale usilnie do tego dążymy. Jest to także wielką troską bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Pasterz naszej diecezji cały czas żyje tym projektem. Na bieżąco informumujemy go, jakie prace są właśnie przeprowadzane.
Mamy przygotowany projekt na konserwację całego wnętrze katedry. Staramy się o środki finansowe na ten cel. W tej sprawie złożony jest wniosek do Marszałka Województwa, ale na razie jesteśmy na liście rezerwowej. Czekamy również na otwarcie kolejnego etapu funduszy norweskich - jest taka zapowiedź Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to byłaby najlepsza kontynuacja tego dzieła, większa łatwość w zdobyciu środków. Planujemy zorganizowanie przed bazyliką wystawy obrazującej jej stan sprzed konserwacji oraz w trakcie prac restauracyjnych, mając nadzieję, że zainteresujemy w ten sposób ewentualnych sponsorów.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Czym był adwent dla Jana Pawła II?

2025-12-21 09:48

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

adwent

BP KEP

Jan Paweł II

Jan Paweł II

Adwent był dla Jana Pawła II czasem szczególnym - nie tylko w sensie liturgicznym, ale także bardzo osobistym. Papież przeżywał go jako okres intensywnego przygotowania serca na spotkanie z Chrystusem, łącząc głęboką duchowość z prostymi, ascetycznymi gestami codzienności.

Wspomnienia jego najbliższych współpracowników, a także bogate nauczanie papieskie z lat pontyfikatu, ukazują Adwent jako czas czujności, modlitwy, nawrócenia i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: święta jak w stajence, tylko dzieci brak, same zwierzęta

2025-12-21 18:38

[ TEMATY ]

dzieci

Włochy

Adobe.Stock

W wielu włoskich rodzinach przy świątecznym stole ponownie zabraknie dzieci. Ich miejsca zajmują zwierzęta. Jak podał urząd statystyczny, od 2006 r. odsetek bezdzietnych par w wieku poniżej 65 lat posiadających zwierzęta domowe wzrósł o 10 punktów procentowych: z 38 do 47,9 proc. Zwierzęta domowe to jedyna populacja, która wzrosła w ciągu ostatnich 10 lat we Włoszech.

Wielokrotnie przestrzegał przed tym Franciszek: „Istnieje kultura, w której przedkłada się posiadanie psów i kotów nad posiadanie dzieci” – mówił przed rokiem argentyński papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję