Reklama

Kościół

Abp Wojda: nie wszyscy musimy być męczennikami, ale wszyscy powinniśmy być wyznawcami

„Chrześcijanin to ten, który ma żyć prawdą Jezusa Chrystusa i ją głosi, w porę i nie w porę. Nawet wówczas, gdy inni próbują ją zakrzyczeć czy zlekceważyć” – mówił o współczesnej potrzebie dawania świadectwa wiary abp Tadeusz Wojda w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli, rodzinnej parafii bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Msza zbiegła się z 39. rocznicą ogłoszenia stanu wojennego.

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

świadectwo

Ks. Maciej Flader

Tam, gdzie ojcowie nie dotrą, tam my mamy być apostołami

Tam, gdzie ojcowie nie dotrą, tam my mamy być apostołami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Wojda, nawiązując w homilii do Ewangelii III Niedzieli Adwentu, wskazywał, że Jan Chrzciciel swoim nauczaniem, pełnym autentyczności i prorockiego radykalizmu, wywoływał wielkie poruszenie - tłumy garnęły się do niego, aby go słuchać i iść drogą nawrócenia, którą wskazywał.

„Wymowne jest też miejsce, gdzie Jan nauczał, a nauczał w Betanii – jak mówi Ewangelia - po drugiej stronie Jordanu. Betania to «dom świadectwa». Misja Jana Chrzciciela jest więc świadectwem” – wyjaśniał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przywołując figurę prekursora Jezusa metropolita białostocki postawił pytanie o świadectwo, nie tylko w perspektywie misji Jana Chrzciciela, lecz również misji do jakiej jest powołany każdy chrześcijanin w dzisiejszym świecie.

Reklama

„Patrząc na Jana Chrzciciela, uświadamiamy sobie, że świadek nie występuje we własnej sprawie, nie głosi siebie samego, ani własnych poglądów, nie uprawia propagandy. Świadek, to ktoś, kto nie milczy, nie zataja, nie ukrywa, lecz daje odważnie świadectwo tego, co widział i słyszał, co przeżył i poznał lub co mu zostało przekazane” – zaznaczał.

Podziel się cytatem

Stwierdził, że zupełnie inaczej wyglądałby dzisiejszy świat, gdybyśmy jako chrześcijanie mieli większą odwagę naśladować Jana Chrzciciela, być świadkiem Jezusa Chrystusa, czyli realizować zadanie, które otrzymaliśmy na chrzcie św.

„Aby jednak rzeczywiście być świadkiem, trzeba się zbliżyć do Jezusa, poznać Go, jak to uczynił Chrzciciel. Chrześcijanin, przecież, to ten, który ma żyć prawdą Jezusa Chrystusa i ją głosi, w porę i nie w porę. Nawet wówczas, gdy inni próbują ją zakrzyczeć czy zlekceważyć” – mówił abp Wojda.

Wskazywał dalej, że prawda o potrzebie dawania świadectwa nabiera wyjątkowej wymowy właśnie w Suchowoli. „Suchowola to współczesna Betania, to «dom świadectwa», w którym działali i przepowiadali wielcy świadkowie XX w.” - mówił przywołując postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki i ks. Stanisława Suchowolca.

„Ksiądz Jerzy uważał, że najlepszym świadectwem wiary w Boga jest przykład własnego życia. Inni muszą zobaczyć działanie Boga w naszym życiu, by przekonać się o Jego istnieniu, jak również o darmowej, bezwarunkowej i bezgranicznej miłości jaką nas otacza. I choć w porównaniu z Janem Chrzcicielem nie miał może wielkich talentów i nadzwyczajnego daru przemawiania, był jednak do niego podobny w swojej autentyczności, radykalizmie ewangelicznym i bezgranicznym umiłowaniu prawdy” – podkreślał.

Reklama

Arcybiskup zaznaczył, że ks. Popiełuszko przyciągał do siebie tłumy przede wszystkim swoją skromnością, otwartością i pokorą - „od siebie i od innych wymagał miłości do prawdy, poszanowania godności człowieka oraz obrony wolności i sprawiedliwości. Mocno wierzył, że prawda jest podstawowym fundamentem ludzkiego życia i trzeba jej bronić za wszelka cenę, zwłaszcza gdy jest ona deptana. Przypominał, że każdy człowiek jest zobowiązany do poszukiwania prawdy. A kto szuka prawdy, szuka Boga, kto zaś znajduje prawdę, znajduje Boga i odkrywa w sobie gorące pragnienie przebywania z Bogiem i kształtowania swojego i innych życia w jej świetle”.

Wspominając drugiego świadka wiary podlaskiej ziemi, ks. Stanisława Suchowolca, przypomniał, że sprawował on swoją pierwszą posługę kapłańską w Suchowoli. Przyjaźnił się z bł. księdzem Jerzym i darzył go dużym zaufaniem. „Za przykładem ks. Jerzego starał się również budzić ludzkie sumienia i świadomość potrzeby wiernego trwania przy Bogu. Był apostołem naszych czasów. Zarówno w Suchowoli, jak potem w Dojlidach, na peryferiach Białegostoku, z oddaniem pełnił posługę pasterką, umacniał, podnosił na duchu, stawiał wymagania, rozniecał w sercach nadzieję” – mówił o kapelanie białostockiej „Solidarności” oraz Konfederacji Polski Niepodległej.

Arcybiskup zauważył, że podlaskich świadków wiary do Jana Chrzciciela upodobniła nie tylko posługa, umiłowanie prawdy i wierność Bogu, ale także śmierć: Jan Chrzciciel został ścięty w więzieniu, ks. Jerzy Popiełuszko zamordowany w 1984, a pięć lat później ks. Stanisław Suchowolec został pozbawiony życia w niewyjaśnionych okolicznościach pożaru plebanii kościoła na Dojlidach.

Hierarcha zachęcił do wdzięczności Bogu za tych wielkich świadków, jak również za tych, którzy 39 lat temu, w czasie stanu wojennego, dawali świadectwo wiary i umiłowania prawdy, jak również za tych, którzy w skromności, bez rozgłosu, każdego dnia z odwagą dają świadectwo przynależności do Chrystusa.

Reklama

„On nie wymaga, byśmy wszyscy byli męczennikami; oczekuje, że wszyscy będziemy wyznawcami. Nie oczekuje, abyśmy przelewali krew za wiarę, ale abyśmy byli «osobami-amforami» napełnionymi miłością, w których inni mogą zaspokoić swoje pragnienie. On wreszcie oczekuje od nas nie tyle wielkich dzieł miłosierdzia, ile zwyczajnych, małych kroków pośród codziennych trudności i zmagań, z których emanuje piękno Bożej obecności. (…) Bądźmy więc świadkami tego co piękne, co pełne miłości Jezusowej, co buduje i pogłębia naszą ludzką wspólnotę” – zakończył abp Wojda.

We Mszy św. uczestniczyli członkowie „Solidarności” na czele z przewodniczącym Zarządu Regionu Podlaskiego Józefem Mozolewskim, poczet sztandarowy oraz suchowolscy parafianie. Liturgię transmitowała na cały świat TVP Polonia.

Suchowola to rodzinna parafia bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W tutejszym kościele przyjął sakrament chrztu, I Komunii św. i bierzmowania. Na cmentarzu parafialnym spoczywają rodzice ks. Jerzego.

W Okopach k. Suchowoli - rodzinnej miejscowości ks. Popiełuszki - ma powstać muzeum upamiętniające ks. Jerzego. W czerwcu 2020 r. list intencyjny w tej sprawie podpisały w Warszawie Fundacja im. ks. Jerzego Popiełuszki „Dobro” i Muzeum Podlaskie w Białymstoku. Muzeum w Okopach miałoby być oddziałem Muzeum Podlaskiego, które od początku 2020 r. współprowadzone jest przez ministerstwo kultury i samorząd województwa.

2020-12-13 15:45

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mój mistrz i przyjaciel

Niedziela warszawska 42/2024, str. I

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Archiwum EP

Eliza Pardyka

Eliza Pardyka

O autentyzmie i empatii ks. Jerzego, rozmowach z nim przy sprzątaniu i tym, czym fascynuje dzisiaj młodych, z Elizą Pardyką rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś o ks. Jerzym Popiełuszce? Eliza Pardyka: To było w moim domu rodzinnym, około beatyfikacji ks. Jerzego w 2010 r. Wtedy właśnie była premiera filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Natknęłam się z rodzicami na ten film. Miałam wówczas tylko 4 lata, jak go obejrzałam po raz pierwszy, oczywiście bez sceny zamordowania, ale już wtedy bardzo postać ks. Jerzego mnie zainteresowała. Również moja babcia mówiła dużo o ks. Jerzym. Pierwsze bardziej dojrzalsze spotkanie z tą postacią to rok 2017. Wtedy jeszcze raz obejrzałam ten film i przez te trzy godziny trwania filmu zżyłam się z ks. Jerzym na tyle, że chciałam o nim słyszeć, czytać więcej, oglądać więcej filmów, otaczać się tą postacią, bo bardzo intrygowało mnie, dlaczego taki dobry człowiek jak on ginie tak tragiczną śmiercią. Od tego się zaczęło.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

2025-12-21 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Szkoła Carlo Cignani, Madonna z Dzieciątkiem/ commons.wikimedia.org

• 1 Sm 1, 24-28 • Łk 1, 46-56
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Maryjny wieczór uwielbienia

2025-12-23 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach odbywają się comiesięczne Maryjne Wieczory Uwielbienia. Ostatni Maryjny Wieczór Uwielbienia animowany był przez uczestników warsztatów liturgiczno-muzycznych prowadzonych w Sulejowie.

Zespół muzyczny i chór pod batutą dyrygenta i muzyka Huberta Kowalskiego, włożyli całe serce, by jak najpiękniej oddać chwałę Panu i uczcić Niepokalane Serce Maryi. Najważniejszym elementem spotkań jest adoracja Najświętszego Sakramentu oraz możliwość spowiedzi, przy śpiewie zespołu scholii rodzinnej. - Nasze wieczory prowadzimy już od 9 lat. Po kilku latach przybrały one formę pierwszych sobót Maryjnych. Nasz kościół to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, a jak wiadomo pierwsze soboty poświęcone są naszej Mamie. Zamysłem wieczorów jest, by gromadzić się na modlitwie i uwielbieniu Pana Boga, Jezusa i Maryi. W tym czasie mamy możliwość podziękować, przeprosić i poprosić o to co mamy w sercu. Każdy z nas przychodzi ze swoimi intencjami, podczas każdego wieczoru przechodząc wokół obrazu możemy zanieść Matce wszystko co przynieśliśmy tego konkretnego dnia. Każdy wieczór jest inny. Jedyne co niezmienne to nasza obecność i modlitwa – tłumaczy Agnieszka Podgórska, inicjatorka Maryjnych Wieczorów Uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i warsztatów liturgiczno-muzycznych. W murach zabytkowej świątyni zabrzmiały takie utwory jak „Ojcze prowadź nas”, „Jeshua” czy „Z dawna Polski Tyś Królową”. Zorganizowane w Sulejowie zostały warsztaty liturgiczno-muzyczne oparte na adwentowych pieśniach dawnych i współczesnych. Tegoroczne warsztaty miały dwa szczególne momenty. Pierwszy to prowadzony przez uczestników warsztatów Maryjny Wieczór Uwielbienia w parafii św. Wojciecha w Łodzi, podczas którego wielu ludzi dało obraz swojej wiary. Drugi to msza kończąca warsztaty w parafii św. Floriana w Sulejowie, której przewodniczył biskup Piotr Kleszcz. Po mszy odbył się krótki koncert przygotowanego przez uczestników spotkania materiału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję