Reklama

Wielki Post ze św. Leonem Wielkim

Niedziela Ogólnopolska 11/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kolejną niedzielę Wielkiego Postu św. Leon przemawia do nas tak, jakby żył w naszych czasach. Przypomnijmy - był on papieżem w latach 440-461. Chociaż czasy się zmieniają, to człowiek pozostaje ten sam, z podobnymi problemami. Z jednej strony - powołany do wielkich rzeczy, z drugiej zaś - narażony na przeróżne doświadczenia. Nasz święty Kaznodzieja w sposób bardzo przystępny i komunikatywny ukazuje całościowo i dogłębnie naukę Kościoła o poście, modlitwie i jałmużnie jako skutecznych środkach na drodze ku doskonałości chrześcijańskiej.

Bardzo ważne sprawy

Spotykamy w pacierzu odmawianym przez wszystkie dzieci Kościoła słowa, których Pan nas nauczył: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" (Mt 6, 12). W tym życiu, będącym nieustanną pokusą (por. Hi 7, 1), nikt nie jest tak święty i sprawiedliwy, żeby nie potrzebował odpuszczenia jakiegoś grzechu. Niebezpieczeństwo przeróżnych upadków zagraża nam zewsząd. Jakżeż łatwo przebrać miarę w tym, co dozwolone! Wraz z troską o zdrowie zakrada się szukanie zadowolenia zmysłów, bo żądza nie poprzestaje na tym, co mogłoby zaspokoić naturę. Stąd to rodzi się nienasycona chciwość posiadania; stąd chęć wywyższania się, co to budując na zasługach przodków lub potomstwa, pychę już to za córkę, już to za matkę miewa. Wszystkim tym pokusom, tak różnorodnym, a powiązanym ze sobą i jedna drugą bez końca pociągającym, co można by lepiej przeciwstawić, jeżeli nie cnotę wstrzemięźliwości?
Wszak to ona najbardziej sprzyja przyjęciu się i rozwojowi zalet i duszy, i ciała w człowieku. Dlatego wśród praktyk Kościoła prowadzących do nieba tyle pożytku przynoszą ustanowione przez samego Boga posty. Poddając bowiem popędy cielesne prawu wstrzemięźliwości, kierują też one pęd życia wewnętrznego na właściwe tory. Duch ludzki wtedy odczuwa w sobie niedosyt sprawiedliwości, tak jak ciało - pokarmu. A sam Pan mówi: "Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni" (Mt 5, 6). Ma więc lud Boży czym zaspokajać zbawienne tęsknoty i godziwe pożądania; ma uczty duchowe i czyste rozkosze.
Kto zaś pójdzie za entuzjastycznym wezwaniem proroka: " Kosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest Pan" (por. Ps 33, 9), kto raz zasmakuje całym sercem w słodkiej Boga sprawiedliwości i w opatrznościowo rozrzutnym Jego miłosierdziu, będzie potem stale - nie zrażając się jakimś chwilowym zniechęceniem, czerpał z pociechy źródeł niebiańskich... Iskra z ogniska Bożej miłości ogarnie go całego. Ten Duch Święty, co oziębłość w zapał, a ciemne noce w biały dzień obraca, za jednym zachodem w wiernej duszy i mroki rozjarzy, i grzechy spopieli.
Wstrzemięźliwość - matka cnót - takie rodzi owoce, że poszczących wiedzie z grzechów w krainę niewysłowionego szczęścia, przeto teraz gorliwiej wypełniajmy przykazania, które otwierają bramy niebios. Miłosierny i sprawiedliwy Pan: temu tylko odpuści, kto przebaczy swoim winowajcom. Ucząc nas, jak mamy modlić się do Boga Ojca, zgodnie z Jego wolą powiada: "Jeśli odpuścicie ludziom ich grzechy, odpuści wam też Ojciec wasz niebieski grzechy wasze. Lecz jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam grzechów waszych" (por. Mt 6, 14-15). Słuszny to wskroś i łagodny zarazem warunek! Daje on człowiekowi udział we władzy Boga samego, tak że człowiek może formułować Jego wyroki, jak sam sobie życzy; zniewala on Pana do takiego osądu, jaki on sam wydaje na swego współsługę. Miłujmy zatem tak podwładnych, jak równych sobie, bo przecież mają oni taką samą jak my naturę!
Bliskie już święta Wielkanocne poprzedzamy, jak zwyczaj każe, 40-dniowym ćwiczeniem postnym, aby uświęcić ciała i dusze. Przygotowanie bowiem nasze do obchodu największego ze świąt na tym polegać powinno, żeby w dniu męki Pańskiej podzielać żywo śmierć Tego, co swoim zmartwychwstaniem nam zmartwychwstanie zgotował. Św. Paweł Apostoł tak tę rzecz ujmuje: "Boście umarli i życie wasze ukryte jest z Chrystusem w Bogu. Gdy się Chrystus, życie wasze, okaże, tedy i wy z Nim okażecie się w chwale" (por. Kol 3, 3-4).
Nasz udział w śmierci z Chrystusem polega na tym, abyśmy przestali być, czym byliśmy. Natomiast podobieństwo z Jego zmartwychwstaniem polega na zrzuceniu z siebie starego człowieka. Kto zatem dobrze pojmuje tajemnicę swego odkupienia, ma wyrzec się ludzkich przestępstw i usunąć wszelkie zmazy grzechu, aby mógł przyoblec się na ucztę weselną we wspaniałą cnót szatę.
Niektórzy nadużywają, niestety, cierpliwości Bożej. Sumienie mają obciążone, ale ponieważ długo uchodzi im to bezkarnie, więc czują się bezpieczni. Tymczasem karę odkłada im się tylko dlatego, aby mieli czas na poprawę. "Bóg nie chce śmierci grzesznika, jeno aby się nawrócił i żył". Niechaj jednak nikt nie odkłada starań o uzyskanie miłosierdzia z tego jedynie względu, że nie dotknęło go jeszcze to, na co zasłużył. Co się odwlecze, to nie uciecze; nie uniknie potępienia, kto nie szuka odpuszczenia.
Co prawda, niejednakowy mają wszyscy powód do błagania o zmiłowanie, bo grzech grzechowi nierówny i występki różnią się co do jakości i liczby. Wszyscy wierni, chcący zasłużyć sobie na zaliczenie do grona tych, o których powiedziano: "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą" (Mt 5, 8) - zobowiązani są dążyć do całkowitego wyzwolenia się z grzechu i pełnej czystości duszy. Należy dołożyć jak najbardziej usilnych starań, aby usunąć z serca najtajniejsze nawet skazy i duszę oczyścić z wszystkiego, co przyciemnia jej jasność. W Piśmie Świętym czytamy: "Któż może mówić: czyste jest serce moje, jestem wolny od grzechu?" (por. Prz 20, 9). Nie należy nigdy tracić nadziei, że dojdzie się do zupełnej czystości serca. Kto o nią wytrwale prosi, z pewnością będzie wysłuchany ( por. Mt 7, 8). Co przez spowiedź się oczyści, nie pójdzie już więcej pod sąd i wyrok! (Mowa 50).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Wesołych świąt" (tylko za bardzo nie wiadomo jakich), czyli... neutralne światopoglądowo Boże Narodzenie

2025-12-18 21:09

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Karol Porwich/Niedziela

Portal niedziela.pl w rozmowie z naszym redaktorem naczelym - ks. Mariuszem Bakalarzem o świeckości Bożego Narodzenia.

Agata Kowalska: Porozmawiajmy o Bożym Narodzeniu, ale w trochę innym wymiarze. W wymiarze takiego, można rzec, zeświecczenia tychże świąt. Czy ksiądz, a szerzej – Kościół w Polsce - faktycznie obserwuje odchodzenie wiernych od religijnego wymiaru świąt Bożego Narodzenia?
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Tarnów/Świdnica. Muzyczny sukces młodego organisty

2025-12-18 23:28

[ TEMATY ]

Świdnica

świdnickie studium organistowskie

Archiwum prywatne

Uczniowie Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy. Z dyplomami od lewej siedzą: Filip Zabrzewski i Paweł Krawczyk, wraz pedagogami

Uczniowie Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy. Z dyplomami od lewej siedzą: Filip Zabrzewski i Paweł Krawczyk, wraz pedagogami

Środowisko muzyki kościelnej diecezji świdnickiej ma powód do dumy.

Paweł Krawczyk, uczeń Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy, zdobył II miejsce ex aequo w XIII Ogólnopolskim Konkursie Organowym Uczniów Diecezjalnych Studium Organistowskich, który odbył się w Tarnowie pod koniec listopada.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję