Reklama

Jasna Góra

Wigilia dla ubogich, samotnych i uchodźców na Jasnej Górze

Około 100 osób zgromadziła na Jasnej Górze tradycyjna wigilia dla ubogich i samotnych organizowana przez Jasnogórski Punkt Charytatywny przy współpracy Domu Pielgrzyma. W tym roku do wieczerzy zasiedli także uchodźcy z Ukrainy, matki z dziećmi, które znalazły schronieniem pod jasnogórskim dachem.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wigilia

ubodzy

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Były życzenia, dzielenie się opłatkiem, wspólne kolędowanie, tradycyjne dania.

- To jest spotkanie ważne przede wszystkim dla tych, którzy na co dzień przeżywają osamotnienie, niedostatek - powiedział o. Zygmunt Bola. Opiekun Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego, zauważył też, że obserwuje, że ludzie potrzebują takich spotkań, nie tylko ze względu na potrzeby materialne, ale też z potrzeby bycia z drugim człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pan Janek nie krył łez. To jego pierwsza taka wigilia we wspólnocie od wielu lat. Ma ponad 80 lat, od dwóch lat jest bezdomny. Po śmierci żony, a potem córki został sam. Korzysta z pomocy Jasnogórskiego Punku Charytatywnego. Z wielkim wzruszeniem dziękował wszystkim, którym nie jest obojętny los ludzi borykających się z trudnymi życiowymi trudnościami.

Także uczestniczący w wigilii uchodźcy z Ukrainy ze wzruszeniem dziękowali za serdeczną pomoc i wsparcie. O polskich tradycjach wigilijnego wieczoru opowiadali im s. Ewa urszulanka oraz o. Arseniusz Jurak, paulin, który przez kilkanaście lat posługiwał w Ukrainie i tu też schronił się przed wojną.

Pani Olga uciekła z dwiema córkami i wnuczkiem Nikitą z Charkowa. Schronienie na Jasnej Górze znalazła 30 marca. Tęskni za resztą rodziny, a nawet za rybkami w akwarium, które lubiła hodować w swoim domu, to dla niej symbol normalności. Marzy, że gdy miną mrozy wróci, ma nadzieję, że latem Ukraina będzie wolna.

Reklama

- Dużo dobra doznajemy od Polaków, rozumieją nasza biedę - powiedziała pani Marina, która przyjechała z dwiema małymi córeczkami i synkiem. Jest tutaj od 9 miesięcy, bardzo tęskni. - Żeby jak najszybciej był pokój, żeby wrócić do swoich - mówi o marzeniach pochodząca z Zaporoża, Ukrainka.

O tym, że każde życie, niezależnie od sytuacji materialnej, jest najcenniejszym Bożym darem i że wszyscy jesteśmy darem dla siebie wzajemnie przypomniał przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski. - Życie i odkupienie dane nam przez Boga, to jest coś, do czego wszyscy mamy równy przystęp. Chrystus przyszedł do wszystkich - powiedział przeor. Życzył wrażliwości, której uczy Boże Narodzenie. - Nie można w prawdzie przyjąć radosnej nowiny o narodzinach Boga-Człowieka, jeśli nie zauważy się najmniejszych, najuboższych - mówił paulin podkreślając, że Ewangelia wzywa nas zwłaszcza w okresie tych Świąt, także do takiej wrażliwości, byśmy nie czuli się „ostatnimi”, którzy korzystają tylko z hojności innych, bo każdy z nas zawsze ma coś, czym może się z drugim podzielić. - Tym najcenniejszym darem jest czas poświęcony drugiemu człowiekowi - przypominał jasnogórski przeor.

Wieczerzę wigilijną przygotowali paulini z pracownikami Domu Pielgrzyma.

Zakonnicy dziękują wszystkim, którzy wspierają ich posługę potrzebującym.

Prowadzony przez paulinów punkt charytatywny utrzymywany jest z funduszy Jasnej Góry, władze klasztoru przeznaczają potrzebne stypendium na rzecz potrzebujących pomocy. Jest też wsparcie dobrodziejów, którzy składają pieniądze do puszek lub na jasnogórskie subkonto przeznaczone na pomoc charytatywną. Wsparciem są też ofiarodawcy, którzy dostarczają stale lub czasowo żywność, w tym pieczywo. Tygodniowo z pomocy Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego korzysta ok. 140 osób.

2022-12-22 18:21

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przebaczenie drogą do miłości

Niedziela Ogólnopolska 36/2015, str. 49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

warsztaty

warsztaty

Bożena i Marian Sztajner

Być kochanym i kochać to marzenie drzemiące na dnie serca każdego człowieka. Miłość ta, rozumiana biblijnie, jest niewyczerpanym źródłem życia. Co się zatem dzieje z osobami niedostrzegającymi miłości, rozczarowanymi, niekiedy zgorzkniałymi? Czy Bóg bawi się ludzkim sercem, składając w nim pragnienie nieograniczonej miłości, jednocześnie nie dając możliwości zaspokojenia tego głodu serca? Co przeszkadza w dostrzeżeniu miłości z tak ogromną hojnością ofiarowanej nam przez dobrego Boga? Co przeszkadza w dostrzeżeniu otwartej dłoni drugiego człowieka?
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.
CZYTAJ DALEJ

Spacer po Rzymie kard. Newmana

2025-10-31 21:12

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

commons.wikimedia.org

św. John Henry Newman

św. John Henry Newman

Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler.

Nie wszyscy wiedzą, że nowy Doktor Kościoła katolickiego był przez ponad 40 lat anglikaninem - urodził się (1801 r.) i wychował się w rodzinie anglikańskiej. Był pastorem anglikańskim a nawrócił się na katolicyzm już jako dorosły człowiek w 1845 r. Został wtedy oratorianinem tzn. członkiem stowarzyszenia życia apostolskiego założonego w 1551 r. przez św. Filipa Neri. W Anglii założył oratorium w Birmingham, a papież Leon XIII mianował go kardynałem (1879 r.). Był wybitnym intelektualistą oraz znanym pisarzem i kaznodzieją. Zmarł w 1890 r., ciesząc się opinią świętości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję