Reklama

Pieniężna rewolucja

W ekonomii nie ma nic pewnego. Wystarczy, że przyjdzie kryzys i wszystko się sypie, ale w dłuższym czasie możemy się spodziewać, że gospodarka ruszy do przodu. Z euro liczą się już na całym świecie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy raz od kilku dni wyszedłem na dłuższy spacer. Panujący wcześniej mróz nie sprzyjał przechadzkom. Silne słońce szybko stopiło śnieg, a nawet wysuszyło ławki w podjasnogórskim parku. W oddali zauważyłem znanych mi z poprzedniej przechadzki dwóch starszych panów. Panowie jak zwykle żywo o czymś dyskutowali. Z dala najczęściej docierało słowo „euro”. Z początku pomyślałem, że rozmawiają o Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Co może w Polakach rozbudzić większe emocje niż futbol? Wkrótce jednak okazało się, że panowie kontynuują temat wprowadzenia europejskiej waluty.
- Mój syn wziął kredyt hipoteczny na mieszkanie i wie pan, jakie płaci raty? Dobrze, że synowa pracuje, bo byłoby u nich krucho. Czy to euro przypadkiem nie wpłynie niekorzystnie na te kredyty? Jak pan sądzi? - martwił się pan z parasolem.
- Może się polepszy... - pan z gazetą chciał rozpocząć dłuższy wywód.
- Nie wierzę, żeby banki cokolwiek zmieniły na korzyść klientów! - przerwał mu zirytowany pan z parasolem. - Już oni wiedzą, jak dbać o własne interesy. Wystarczy popatrzeć, jakie są odsetki od kredytów na Zachodzie, a jakie u nas. Tam nikt by sobie nie pozwolił na takie jawne złodziejstwo!
- Sądzę, że to właśnie się zmieni - tłumaczył cierpliwie pan z gazetą. - Przecież jak będzie euro, to bank europejski będzie dyktował stopy procentowe takie, jakie są na Zachodzie.
- No to dlaczego u nas tak się nie dzieje, jak jest polska waluta, tylko musimy bankom płacić więcej, niż płacą w Niemczech czy Francji? Przecież nie jesteśmy od nich bogatsi? - dziwił się pan z parasolem.
- Tego nie wiem, ale wiem, że jakieś tam powody mają... - odpowiedział niepewnie pan z gazetą.
- No a przedsiębiorcy? Jak pan sądzi, czy też będą mieli niższe oprocentowanie kredytów? - starszy pan wyraźnie chciał się uspokoić.
- Jak zwykli ludzie, to i przedsiębiorcy. To na pewno pozwoli im rozkręcić interes - tym razem zdecydowanie odpowiedział pan z gazetą.
- Pewnie powstaną nowe firmy, a te, które są, będą inwestowały. Może spadnie też bezrobocie... - rozmarzył się pan z parasolem.
- W ekonomii nie ma nic pewnego. Widzi pan, co się dzieje na Zachodzie. Wystarczy, że przyjdzie kryzys i wszystko się sypie, ale w dłuższym czasie możemy się chyba spodziewać, że gospodarka ruszy. Z euro liczą się już na całym świecie - mówił z ostrożnym optymizmem pan z gazetą.
- No, ale jak się poznać na tych nowych pieniądzach? Przecież jesteśmy przyzwyczajeni do złotówek, te nowe będą zupełnie inne? I to taka zmiana naraz wszystkich banknotów i monet - niepokoił się pan z parasolem.
- To rzeczywiście może być problem, zwłaszcza dla osób starszych, takich jak my. Ale nie obawiałbym się tego tak bardzo. Przecież będą w gazetach i telewizji trąbili, jak rozpoznawać nowe pieniądze, jak je sprawdzać, czy nie są fałszywe. A poza tym, jak się trzeba od czasu do czasu czegoś nowego nauczyć, to przecież dobrze robi na szare komórki - roześmiał się pan z gazetą.
- Żarty się pana trzymają, a to są poważne sprawy. Trzeba będzie przecież liczyć te pieniądze w banku, w sklepie, na poczcie. Czasami nie ma na to czasu, bo kolejka pogania. A jak się pomylisz, to sam za to zapłacisz - ciągnął zafrasowany pan z parasolem, rozglądając się po niebie, jakby poszukiwał zabłąkanej chmury, z której mógłby spaść deszcz.
- Ma pan rację. Ale przecież nie można wszystkiego, co nowe, tak bardzo się obawiać. W końcu i przy liczeniu złotówek można się pomylić - skwitował pan z gazetą. - Ale czas już iść - dodał po chwili. - Jak człowiek się nie rusza, to zimno się robi, mimo tak ładnej pogody.
Rzeczywiście, jest się czego obawiać - pomyślałem sobie po wysłuchaniu rozmowy dwóch starszych panów. Ale przecież nikt nie zostanie sam z tą pieniężną rewolucją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: przekazałem Zełenskiemu zdanie Polaków, że pomoc Ukrainie nie spotkała się z należytym docenieniem

2025-12-19 12:52

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w piątek, że przekazał w rozmowie prezydentowi Ukrainy Wołdymyrowi Zełenskiemu, iż według Polaków wielowymiarowa pomoc Polski dla Ukrainy nie spotkała się z należytym docenieniem i zrozumieniem. Dodał, że Kijów ma dziś w ręku instrumenty, by ten trend powstrzymać.

Nawrocki na konferencji prasowej po rozmowach z Zełenskim podkreślił, że od 2022 r. 4,91 PKB Polski „poszło na wsparcie naszego sąsiada, Ukrainy, w zakresach i humanitarnych, i w zakresach militarnych, i wojskowych”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś podczas ingresu: Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni

Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni - powiedział kard. Grzegorz Ryś w homilii podczas swojego ingresu do katedry na Wawelu. W wygłoszonym słowie metropolita krakowski ukazał Kościół jako wspólnotę pełną łaski, zakorzenioną w Słowie Bożym, Maryi oraz w misji ewangelizacyjnej i synodalnej, do której Duch Święty wzywa wspólnotę wierzących.

Duchowny podkreślił, że wydarzenie ingresu nie odnosi się tylko do osoby metropolity, ale przede wszystkim do ludu Bożego. - Bóg posyła do naszego Kościoła anioła ze Słowem. To Słowo odsłania dwie rzeczywistości. Najpierw łaskę, a potem misję, ta kolejność jest ważna - najpierw łaska, potem misja - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję