Reklama

Wiatr historii

Koniec Unii Europejskiej

Pisałem tu kilkakrotnie o przyśpieszeniu „integracji europejskiej”. Unia Europejska jest zagrożona, więc jej elity próbują czym prędzej uczynić z niej jednolite państwo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z udziałem Jerzego Pisulińskiego, prawnika z Uniwersytetu Jagiellońskiego, trwają prace nad europejskim kodeksem cywilnym. Po trzydziestu niemal latach nieskutecznych negocjacji między przedstawicielami zupełnie odmiennych tradycji prawnych (a zwłaszcza między Anglikami i Niemcami) projekt nabrał rumieńców. Ma być gotowy z końcem bieżącego roku. W efekcie polskie sądy cywilne mają otrzymać swobodę wyboru między polskim kodeksem a kodeksem europejskim. Wywoła to, oczywiście, monstrualny chaos prawny. Unijna elita nie ukrywa, że chce wprowadzić w Europie jednolite prawo, zanim Unia się rozleci. Chodzi nie tylko o prawo cywilne. Wprowadzeniu jednolitego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych ma służyć projekt „ponadgranicznej ochrony ofiar przestępstw”. Polskim prawnikom radziłbym śledzić ten kolejny ekspresowy wątek.
Jednolite prawo to nie wszystko. Niestety, Traktat Lizboński zawiera klauzule, które umożliwiają totalną likwidację państwowości Polski - nie tylko jej prawa, ale również jej waluty, jej narodowej edukacji, a nawet polskich obyczajów. Co zatem zostanie po rozpadzie Unii? Czy Polska ma szanse na odrodzenie? Czy raczej pozostanie kolonią na pokolenia?
O ujednoliceniu prawa nikt w Polsce nie mówi. Media biją pianę i zajmują się utarczkami w obrębie kilku partii pobierających dotacje od polskiego podatnika. Na szczęście zaczęło się publicznie mówić o wspólnej walucie zwanej euro. Inwestorzy na całym świecie uważają tę walutę za projekt skazany na śmierć. W Berlinie, Paryżu i Brukseli podjęto jednak próbę ratowania jednolitej waluty. Ponieważ bankructwo Grecji jest nieuniknione, pojawił się ponoć pomysł, żeby dla ratowania wizerunku strefy euro wyrzucić z niej nieudacznych Greków i ekspresowo wciągnąć do niej jakiś nowy, duży kraj. Być może padło na Polskę. Obecny rząd zatem będzie zapewne próbował zlikwidować złotówkę przed jesiennymi wyborami. Jeżeli zaś to mu się nie uda, pod presją kontynuować będzie te zabiegi kolejny rząd, niezależnie od zabarwienia. Z punktu widzenia obrony przed efektem zadłużenia przyjęcie euro wraz z niemieckimi gwarancjami będzie dla Polski chwilowo korzystne. Ten argument aż do przesady eksploatować będzie rząd, któremu ma przypaść rola likwidatora narodowego pieniądza. Byłoby zabawne, gdyby obecna opozycja miała się chwalić za chwilę przed narodem, że Berlin zapłaci nasze długi, jeżeli przyjmiemy euro... Ostrzegałbym jednak przed likwidacją złotówki. Ogromne bowiem będą koszty ponownego jej przywracania już po kilku latach od jej likwidacji. Bo euro na pewno upadnie! Od samych swoich narodzin skazane jest na klęskę. Waluty narodowe i państwa narodowe powrócą. Powrócą na mocy praw historii, a nie dlatego, że ktoś sobie tego życzy.
Zapewne Polską po jesiennych wyborach rządzić będzie ktoś z obecnej elity politycznej, czyli spośród tych kilku partii karmiących się niezasłużonymi dotacjami od podatnika. Uwikłania tej elity powodują, że każdy jej członek wykona (czasem z oporami...) zadania zlecone przez Berlin, Paryż i Brukselę. Poleceń z Waszyngtonu nikt nie będzie wykonywać, bo Waszyngton chwilowo nie jest Polską zainteresowany i poleceń nie wydaje. I nie da się wykluczyć, że w następnej kadencji, mimo możliwej dominacji Republikanów, sytuacja zasadniczo się nie zmieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie bój się, zaufaj!

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

To wydarzenie może poruszyć każdego. Historia odległa w czasie, lecz jakże bliska sercu człowieka. Absolutnie niebanalna, ale z życia wzięta. Józef, cieśla, to człowiek sprawiedliwy, jak podaje nam Ewangelia. Postępuje zgodnie z zasadami, jest uczciwy i prawdomówny, trzyma się ogólnie przyjętych zasad, norm i reguł, które stanowią prawo. Jednocześnie jest już po zaślubinach z Maryją. Wkrótce zamieszkają razem. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ta wiadomość spada na niego niespodziewanie: jego małżonka jest brzemienna. To, co powinno być radością domu Józefa, staje się nagle przyczyną cierpienia. Nie on jest ojcem. Zna Maryję, kocha Ją, ale nie rozumie tej sprawy. Rozum mówi mu coś innego, a serce dyktuje coś innego. Trzeba wybrać, jakoś się odnaleźć w tej nowej, niekomfortowej sytuacji. Józef ma dylemat. Co zrobić? Postanawia odejść – po cichu, bez rozgłosu, tak, by to ukryć, a przy tym nie skrzywdzić Maryi. To uczciwe rozwiązanie, nikogo nie krzywdzi. Takie jakby salomonowe rozwiązanie na dziś: nic dodać, nic ująć. Sprawiedliwie, pobożnie i po kryjomu.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Rzecznika Kurii Diecezji Radomskiej ws. ks. Krzysztofa Dukielskiego

2025-12-20 14:26

[ TEMATY ]

diecezja radomska

Red.

Oto treść komunikatu ks. Damiana Fołtyna, rzecznika Kurii Diecezji Radomskiej.

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej publikacjami medialnymi dotyczącymi księdza Krzysztofa Dukielskiego, Kuria Diecezji Radomskiej pragnie zaznaczyć, że kwestie prawne związane z tą sprawą należy rozróżniać w dwóch odrębnych porządkach prawnych: państwowym oraz kanonicznym.
CZYTAJ DALEJ

Ostatnie dni na przekroczenie Drzwi Świętych. Kiedy będą zamykane?

2025-12-21 09:21

[ TEMATY ]

Watykan

Drzwi Święte

Vatican Media

Zbliżając się do końca Jubileuszu Nadziei, rzymskie bazyliki większe przygotowują się do zamknięcia Drzwi Świętych, przez które w czasie Roku Świętego przeszły 32 miliony pielgrzymów - informuje Vatican News. Zbliżające się dni są ostatnią okazją, by przekroczyć Drzwi Święte, które ponownie zostaną otwarte dopiero w 2033 r. W sensie duchowym, kiedykolwiek zdecydujemy się wrócić do Boga, nigdy nie znajdziemy zamkniętych drzwi - mówił kard. Baldassare Reina podczas otwarcia Drzwi Świętych w bazylice św. Jana na Lateranie.

Zgodnie z bullą Spes non confundit papieża Franciszka, Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie, w Bazylice Matki Bożej Większej i w Bazylice św. Pawła za Murami zostaną zamknięte do 28 grudnia br. Rok Święty, który powoli dobiega końca, dał pielgrzymom „żywe doświadczenie Bożej miłości, która wzbudza w sercu pewną nadzieję zbawienia w Chrystusie”, jak pisał argentyński papież w bulli ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny roku 2025.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję