Reklama

Karnawał w dawnej Polsce i dziś

Niedziela Ogólnopolska 7/2012, str. 39

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karnawał - według „Encyklopedii Katolickiej” - od łacińskich słów „carne” - mięso i „vale” - żegnać lub „levare” - odrzucić - to okres trwający w zależności od epoki, kraju i regionu od Nowego Roku, Objawienia Pańskiego, św. Antoniego Pustelnika (17 stycznia) - we Włoszech - lub Ofiarowania Pańskiego (2 lutego) do wtorku przed Środą Popielcową.
W naszym kraju karnawał pojawił się za czasów szlachty sarmackiej, a staropolskie obchody określane były jako zapusty. Polacy lubili szukać okazji do zabawy, bowiem życie w wiejskich dworkach bywało monotonne i nudne, dlatego karnawał przypadł im do gustu i przez cały jego okres wyprawiali uczty, organizowali kuligi z ogniskiem, pieczeniem mięsa i piciem na umór. Okres trwania karnawału rozpoczynało święto Trzech Króli, a kończył tradycyjnie, tak jak obecnie, Wielki Post. Najważniejsze były w czasie karnawału kuligi. Nie odbywały się one tak jak teraz spontanicznie, ale wcześniej dokładnie je planowano. Zabawa polegała na tym, że sanie jeździły po dworkach, w których odbywały się obfite uczty. Trwało to zwykle wiele dni, a w każdym takim dworku bawiono się i nocowano. Karnawałowe obchody wymagały starannego przygotowania domu, opracowania menu i atrakcji dla gości. Taki kulig możemy zobaczyć w filmie nakręconym według „Popiołów” Stefana Żeromskiego.
W XX wieku organizowane były w okresie karnawału słynne bale przebierańców, bale maskowe, bale kotylionowe. Sławne stały się bale kotylionowe ułanów we Lwowie, podczas których wprowadzany był na piętro koń z koszami bukiecików, którymi ułani obdarowywali swoje damy w zamian za otrzymane kotyliony.
Zwyczajem było także „chowanie basa”. Nim się rozpoczął Wielki Post, wszystkie instrumenty musiały być pochowane, a bas - aż do Wielkiej Nocy.
Zabawy kończono w tłusty czwartek obżarstwem i pijaństwem, z wykorzystaniem różnego rodzaju wódek, przekąsek, pączków, faworków i ciastek.
Karnawał, zapusty, ostatki, kuse dni (czy dlatego, że krótkie, czy dlatego, że panowało przekonanie, iż diabeł, czyli kusy, towarzyszy każdej tańczącej parze)... Dlatego abp Stanisław Karnkowski w XVI wieku wprowadził czterdziestogodzinne nabożeństwo wynagradzające za grzechy i zbytki ostatków.
Benedykt XIV wydał w 1748 r. encyklikę „Inter caetera”, w której zabraniał festynów i maskarad w piątki i dni świąteczne oraz przeciągania zabaw ostatkowych po północy.
Kościół popiera te formy karnawału, które nie są sprzeczne z kulturą chrześcijańską.
Bawmy się więc w ostatki i niech towarzyszą nam tańce, śpiewy i dobra muzyka. Podtrzymujmy nasze piękne tradycje, rozpalajmy ogniska, cieszmy się i śpiewajmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed Bożym Narodzeniem w Syrii: nadzieja miesza się z lękiem

2025-12-20 19:34

[ TEMATY ]

Syria

Święta Bożego Narodzenia

Vatican Media

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania.

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania. Ulice głównych miast kraju — opowiada arcybiskup Hanna Jallouf, wikariusz apostolski Aleppo obrządku łacińskiego — zostały udekorowane świątecznie za zgodą władz, jednak sytuacja gospodarcza pozostaje trudna, a rosnące koszty życia dotykają wszystkich, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

2025-12-20 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Iz 7, 10-14 • Rz 1, 1-7 • Mt 1, 18-24
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję