Reklama

Czy jesteśmy bezradni wobec starości?

Niedziela Ogólnopolska 10/2012, str. 38

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 18 kwietnia 1938 r. w „Kurierze Warszawskim” ukazała się następująca notatka: „Przy ulicy Brackiej 8 zasłabł mężczyzna, lat 48, zawezwano pogotowie ratunkowe, przybyły lekarz stwierdził zgon staruszka, najprawdopodobniej w wyniku udaru serca”.
Nie jest to pomyłka czy przeoczenie reportera, jako że przeciętny wiek życia w Polsce w roku 1932 wynosił dla mężczyzn 48,2, a dla kobiet - 51,4. W roku 1975 analogicznie - 67,3 i 75,0, natomiast populacja obecnie żyjąca ma osiągnąć wiek: kobiety - 80,1, mężczyźni - 71,9 lat. Już przytoczone dane sugerują odpowiedź na postawione w tytule pytanie. Na wydłużenie wieku życia miały wpływ różne czynniki, takie jak opanowanie schorzeń bakteryjnych, które przynosiły zarazy pustoszące ludzkość, m.in. gruźlicy. Następnie milowy postęp w zakresie medycyny przyniosły nowoczesne techniki diagnostyczne. To, co np. dzięki prostemu badaniu USG stało się banałem, często stanowiło wielki problem diagnostyczny.
Pomijam oczywiste osiągnięcia cywilizacyjno-bytowe pozwalające na wydłużenie życia, koncentrując się na zagadnieniach medycznych.

Oręż, jakim dysponujemy

Reklama

Jeśli chcemy wydać skuteczną walkę starości, spójrzmy, jaką bronią dysponujemy. Ten oręż zapewniają dwie nauki: gerontologia i geriatria. Gerontologia jest dyscypliną zajmującą się kompleksowo problemami starego człowieka. W jej skład wchodzą: geriatria, rehabilitacja, psychologia. Geriatria jest natomiast jedną z wielu specjalizacji medycznych, ale ściśle ukierunkowaną na problemy, które przynosi ze sobą podeszły wiek. Specjalizacja z geriatrii uwzględnia specyfikę i odrębności fizjologiczne wieku podeszłego, podobnie jak analogicznie pediatria - dziecka, czyli na drugim biegunie życia. Lekarz odbywający specjalizację w tej dyscyplinie szkolony jest też w zakresie psychiatrii i neurologii, także z powodzeniem daje sobie radę w przypadku mniej skomplikowanych schorzeń stwierdzanych u pacjenta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czynniki patogenetyczne

Zanim wydamy bezwzględną walkę starości, spójrzmy, jakie czynniki są patogenetyczne: zaburzenia gospodarki lipidowej, podwyższone ciśnienie tętnicze, nikotynizm, otyłość, cukrzyca, czynniki genetyczne - obciążający wywiad rodzinny, brak aktywności fizycznej, hyperurykemia, określony typ osobowości.
Czytając powyższe, już wiemy, że walkę ze starością można z powodzeniem wygrać nawet bez pomocy lekarza. Wystarczy przestrzegać higienicznych zasad życia. Jednak zadaniem tego artykułu jest pokazanie, w jaki sposób pomoże nam geriatra. A zatem niezbędne jest staranne zbadanie pacjenta, nawiązanie z nim w miarę serdecznego kontaktu, ze szczególnym uwzględnieniem jego psychiki, wykonanie badań dodatkowych, wyjaśnienie pacjentowi, jakich błędów dopuszcza się względem swego organizmu.

Terapia geriatryczna

Pracując kilkanaście lat w Klinice Geriatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, badaliśmy naukowo, co najbardziej rewitalizuje organizm ludzki. Okazało się, że najwięcej pożytku przynosi rehabilitacja ruchowa, ponieważ ćwiczenia fizyczne i spacery korzystnie wpływają na nasze stawy (często pełne dolegliwości), poprawiają wydolność układu krążenia i oddechowego, a spacery aktywizują nas socjalnie, przywracając często aktywność towarzyską. Powyższe stwierdzenie jest kanonem niniejszego artykułu, dlatego bardziej szczegółowego omówienia wymaga metodyka badawcza.
Pacjenci w klinice przebywali sześć tygodni. Przez pierwszy tydzień przechodzili szczegółowe badania somatyczne i psychologiczne oraz dobierano im (w miarę potrzeby) optymalne leczenie. Następne cztery tygodnie poświęcano na intensywne ćwiczenia rehabilitacyjne, a ostatni tydzień to ponowna tura badań. Oznaczano parametry kardiologiczne w próbach wysiłkowych na cykloergometrze oraz określano wysycenie tkankowe tlenem (oksymetria). Tak otrzymane wyniki poddawano analizie klinicznej, aby dojść do powyższych wniosków. Trzeba dodać, że pobyt w klinice był zbliżony do przebywania pacjentów w domu: cywilne ubrania, duży ogród umożliwiający spacery, sale klubowa i telewizyjna. Po takich turnusach pacjenci na ogół spontanicznie stwierdzali, że opuszczają klinikę z nowym, odważnym spojrzeniem na życie.
Leki stanowią dla lekarza potężną broń. W leczeniu zaczynamy od tych najważniejszych: „internistycznych”, przywracających prawidłowe funkcjonowanie organizmu, a jak organizmu, to i np. pamięci (co umyka uwadze wielu lekarzy nie geriatrów), leki normalizujące poziom lipidów we krwi, leki „naczyniowe”, usprawniające przepływ krwi w naczyniach krwionośnych, a tym samym powodujące zwiększoną dostępność tlenu i substancji odżywczych dla starego organizmu. Prof. William Osler powiedział: Człowiek jest taki stary, jak stare są jego naczynia krwionośne. Jest grupa leków wspomagająca bezpośrednio pracę komórki mózgowej. W miarę potrzeby leki psychotropowe, które najczęściej wdraża lekarz psychiatra.
Reasumując zagadnienie terapii: walka toczy się o aktywizację osoby starszej poprzez ćwiczenia rehabilitacyjne, niedopuszczanie do powstania złogów miażdżycy w naczyniach oraz dbanie o same naczynia, tak aby dostęp tlenu oraz substancji witalnych był dobrze zachowany (maksyma prof. Oslera).
Wypełniając wszystkie te wskazania w sposób prawidłowy, wygramy walkę o zdrowie geriatryczne i przekonamy ludzi „poprawności politycznej”, że pacjent przez ostatnie pół roku swego życia nie kosztuje społeczeństwa kroci (pewien francuski profesor to głosi), a może odwrotnie, to społeczeństwo jest jego dłużnikiem!
Na zakończenie chciałbym dodać, że geriatria jest dla każdego państwa najbardziej „ekonomiczną” specjalizacją, co akurat w Polsce brzmi jak krotochwila.

* * *

Maciej Maria Ścisłowski - specjalista chorób wewnętrznych, specjalista geriatrii, wieloletni zastępca ordynatora w Klinice Geriatrii CMKP.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wołkowicz: odsuwałem od siebie myśl, że zostanę administratorem arch. łódzkiej

2025-12-22 12:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz - Administrator Archidiecezji Łódzkiej

Bp Zbigniew Wołkowicz - Administrator Archidiecezji Łódzkiej

Administrator Archidiecezji Łódzkiej - bp Zbigniew Wołkowicz udzielił wywiadu portalowi Archidiecezji Łódzkiej, w którym odpowiada o tym, czym jest dla niego jest ten wybór, jak postrzega swoją misję w diecezji w czasie sede vacante oraz zachęca do modlitwy o wybór nowego biskupa diecezjalnego dla Kościoła w Łodzi.

Zakończyło się kolegium konsultorów, które wybrało księdza biskupa administratorem archidiecezji łódzkiej na czas sede vacante po odejściu księdza kardynała Grzegorza Rysia do Krakowa. Czym dla księdza biskupa jest ten dzisiejszy wybór?
CZYTAJ DALEJ

Polacy najliczniejszym krajem na 48. Europejskim Spotkaniu Młodych

2025-12-23 09:51

[ TEMATY ]

Taize

Europejskie Spotkanie Młodych

ks. Tomasz Sokół / Polskifr.fr

Będzie to niezwykłe pięciodniowe wydarzeni, w którym biorą udział młodzi ludzie w wieku od 18 do 35 lat z całej Europy i nie tylko. Wśród zaproszonych młodych i tych, którzy się zapisali, są również osoby z Ameryki Południowej, Północnej, z Bliskiego Wschodu, z Azji czy z Afryki, jednak najwięcej będzie Polaków. Jesteśmy najliczniejszym krajem, pierwszym językiem, podczas tego spotkania - wskazał brat Maciej z ekumenicznej, monastycznej Wspólnoty z Taizé.

Brat Maciej jest zakonnikiem od 15 lat. To jeden z pięciu Polaków we Wspólnocie z Taizé, obok braci Marka, Krzysztofa, Wojciecha i Adama. „Nasza wspólnota znana jest przede wszystkim z tego, że w Taizé, w Burgundii, przyjmujemy rokrocznie dziesiątki tysięcy młodych ludzi na tygodniowe rekolekcje. Ale również jesteśmy znani z tego, że przygotowujemy Europejskie Spotkania Młodych. Takie Europejskie Spotkania Młodych trwają już 48 lat, jako pielgrzymka zaufania przez ziemię” - podkreślił brat Maciej.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję