Trumny 21 Ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem zostały przywiezione do Warszawy w piątek 23 kwietnia, w trzynastym dniu po katastrofie lotniczej, która miała miejsce 10 kwietnia. Na płycie wojskowego lotniska na Okęciu zebrały się rodziny ofiar, przedstawiciele parlamentu, Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz duchowieństwo. Była także Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Trumny przykryte biało-czerwonymi flagami postawiono na katafalkach. Gdy grano hymn narodowy, nad lotniskiem zachodziło słońce. Premier RP przedstawiał każdego z 21 pasażerów tragicznego lotu TU-154 - mówił o ich zasługach i o tym, kogo zostawili. Bliskich Ofiar wymieniał po imieniu. O Arkadiuszu Rybickim powiedział więcej: - To żywy pomnik opozycji. To on w 1970 r. w czasie wydarzeń grudniowych napisał na murze stoczni: „Katyń pomścimy”. 40 lat potem zginął w pobliżu Katynia, poświęcając całe życie marzeniu o wolnej Polsce, a potem wolnej Polsce.
Do Polski wróciły ciała: dowódcy Sił Powietrznych RP generała Andrzeja Błasika, przewodniczącego Związku Sybiraków Edwarda Duchnowskiego, przewodniczącej klubu PiS Grażyny Gęsickiej, dowódcy Garnizonu Warszawa generała Kazimierza Gilarskiego, dowódcy załogi samolotu podpułkownika Roberta Grzywny, prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika, stewardesy Natalii Januszko, dowódcy Marynarki Wojennej admirała Andrzeja Karwety, kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Janusza Krupskiego, dowódcy operacyjnego Sił Zbrojnych RP generała Bronisława Kwiatkowskiego, Tadeusza Lutoborskiego z Rodzin Katyńskich, członka załogi samolotu podporucznika Andrzeja Michalaka, wiceszefowej PiS Aleksandry Natalli-Świat, dowódcy Wojsk Specjalnych RP generała Włodzimierza Potasińskiego, kapitana samolotu majora Arkadiusza Protasiuka, Andrzeja Przewoźnika - sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, posła PO Arkadiusza Rybickiego, posłów PSL Wiesława Wody i Edwarda Wojtasa, senatora PiS Stanisława Zająca i członka załogi samolotu kapitana Artura Ziętka.
Po modlitwach duchownych trumny zostały przeniesione do karawanów i przewiezione w kondukcie przez Warszawę na Cmentarz Komunalny Północny w Wólce Węglowej. Od następnego dnia rozpoczęły się w różnych miejscach w Polsce pogrzeby tragicznie zmarłych osób.